Po niedzielnym meczu w Łodzi sytuacja z drużyny Poznania wygląda co najmniej nie ciekawie. Aktualnie znajdują się na ostatnim miejscu w tabeli, a przed nimi zostały już tylko piekielnie trudne spotkania.
Nadzieja umiera ostatnia
Nadzieja umiera ostatnia
Drużynę InvestHousePlus PSŻ-u Poznań czekają jeszcze dwa spotkania. Domowe spotkanie z niepokonanym w tym sezonie Enea Falubazem Zielona Góra, oraz wyjazdowy mecz przeciwko Trans MF Landshut Devils, którzy na swoim domowym obiekcie ulegli zaledwie dwóm zespołom. Był to wspomniany wyżej Falubaz, oraz ekipa z Ostrowa. Nie ma więc wątpliwości, że łatwo w walce o utrzymanie zespół z Poznania mieć nie będzie. Jednak lider PSŻ-u, Aleksandr Łoktajew przekonuje, że będą robić wszystko, co w ich mocy, by poprawić swoją pozycję w tabeli.
– Jestem świadomy tego, jaka jest sytuacja i będziemy robić wszystko, aby postawić się Zielonej Górze u nas na torze. Już po dzisiejszym meczu myślimy o wygranej w Landshut. Więc wszystko jeszcze jest realne, a my będziemy robić wszystko, by naszą sytuację w tabeli polepszyć – powiedział ukraiński zawodnik po ostatnim meczu dla klubowych mediów.
Główną bolączką „Skorpionów” jest formacja juniorska
Jakiś czas temu do InvestHousePlus PSŻ-u Poznań, ze Stali Gorzów został wypożyczony Oskar Hurysz. Miał on wspomóc PSŻ w boju o utrzymanie w 1. Lidze żużlowej. Oskar co prawda radzi sobie aktualnie najlepiej ze wszystkich juniorów w zespole. Jednakże nie znaczy to, że radzi sobie dobrze na tle młodzieżowców innych ekip. Gdyby w meczu z Orłem Łódź liczyć tylko punkty zdobyte przez seniorów, to PSŻ wygrałby ten mecz wynikiem 40-36.
Ostatni bieg juniorski został przegrany przez drużynę z Poznania 5:0. Jeśli nic się nie zmieni, to zdobycz punktowa z tak mocną drużyną, jaką jest Falubaz, lub na tak trudnym terenie, jakim jest Landshut, będzie graniczyć z cudem. Jednak wiemy, że nie takie rzeczy już się w żużlu zdarzały i z zaciekawieniem będzie obserwować dalsze poczynania „Skorpionów”.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!