Junior For Nature Solutions Apatora Toruń zaliczył w piątek, 5 maja, bardzo dobry występ przed własną publicznością. Udało mu się zdobyć 7 punktów, wygrać bieg juniorski oraz pokonać jednego z seniorów ZOOLESZCZ GKM-u Grudziądz, Frederika Jakobsena.
Krzysztof Lewandowski był zadowolony ze swojego występu. – Na pewno wykonałem dziś pewien krok, ku temu by było lepiej. Dobrze mi się jechało na tym torze. Mam nadzieję, że to nie jest jednorazowa sytuacja – mówił młodzieżowiec po meczu. Na to też z pewnością liczą kibice Torunia, którzy dotychczas przy nazwisku Lewandowskiego widzieli maksymalnie 2 punkty.
Wsparcie lidera
W tym meczu parę z juniorami tworzył Emil Sajfutdinow, który na prezentacji drużyn rozmawiał o czymś z młodymi żużlowcami. – Emil podpowiadał nam kilka ogólnych rad co do startu i toru. To co sam zdążył już zauważyć. Generalnie to jest taka osoba, która dużo z nami rozmawia, nawet poza stadionem i bardzo angażuje się w drużynę – przyznał w rozmowie z naszą korespondentką Krzysztof Lewandowski. Warto podkreślić, że Sajfutdinow oddał swoje miejsce w 15. biegu właśnie Lewandowskiemu, chcąc ukoronować jego świetny występ. – Emil podszedł i powiedział, że oddaje mi swoje miejsce w biegu i tyle.
Tor był zrobiony zupełnie inaczej niż w pozostałych meczach i zdaje się, że większości zawodników to pasowało. – Jak widać taki tor mi odpowiadał, czułem dużo radości z jazdy. Przyszedł ten dzień i mam nadzieję, że częściej będę mógł cieszyć się z takich lub większych punktów – mówił nastolatek. Gorzej poradził sobie jednak Mateusz Affelt, któremu nie udało się zdobyć w tym spotkaniu żadnego punktu. – Jako starszy, choć tylko o rok, kolega zawsze staram się pomagać Mateuszowi, jeżeli mnie tylko o to poprosi. Nie czuję się na tyle doświadczony, żeby podchodzić do niego z jakimiś konkretnymi radami, jednak jeżeli tylko on mnie o coś zapyta, zawsze staram się mu pomóc.
Nie był to tylko wieczór Lewandowskiego. Dobre spotkanie zaliczył również Wiktor Lampart, któremu udało się zdobyć pierwszą trójkę w barwach toruńskiego Apatora. – Nie mieliśmy jeszcze czasu, żeby porozmawiać o naszych występach. Zwykle robimy to w szatni już po wywiadach, jednak widzę, że zarówno mi, jak i Wiktorowi ten występ może naprawdę wiele dać – mówił Krzysztof Lewandowski.
Wymagający rywal
Kolejnym ligowym rywalem będzie Platinum Motor Lublin. Na własnym stadionie „Anioły” podejmą aktualnych Mistrzów Polski. – Tak jak mówiłem, mam nadzieję, że dziś poczyniłem pewien krok i nie był to jednorazowy, pozytywny wyskok. Wszystko się okażę, jednak z pewnością będę pracował, żeby było jak najlepiej – zaznaczył Krzysztof Lewandowski.
Tym występem „Lewy” wyrównał swój najlepszy wynik w Ekstralidze. W sezonie 2022, również w meczu z GKM-em Grudziądz udało mu się zdobyć 7 punktów. Bardzo dobrze poszło mu też na Motoarenie w meczu z Ostrowem Wielkopolskim gdzie zdobył 6 punktów i 2 bonusy, oraz w swoim debiutanckim sezonie w PGE w meczu z GKM-em rozgrywanym w Grudziądzu (6+1). Żadne z tamtych spotkań nie przyniosło jednak przełamania. Czy tym razem będzie inaczej?
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!