Goście utrzymali przewagą zbudowaną na własnym obiekcie i pewnie awansowali do finału Allsvenskan. Po stronie gospodarzy świetnie spisał się Artur Mroczka.
Przed tygodniem Solkatterna wykorzystała atut własnego toru i bardzo pewnie pokonała Örnarnę. Dla ekipy z Karlstad było to trzynaste zwycięstwo z rzędu i wciąż w tym sezonie są niepokonani. „Słoneczne Koty” nie dokonały żadnych zmian personalnych, lecz tym razem Drew Kemp, za którego było stosowane zastępstwo zawodnika awizowany został pod numerem dwa. Ekipa z Mariestad mogła podejść do rewanżu bez presji. Zestawienie gospodarzy otwierał Artur Mroczka. Jego partnerem powinien być Gino Manzares, ale za Amerykanina także stosowane było zastępstwo zawodnika. Względem pierwszego spotkania zabrakło Jespera Knudsena, którego zastąpił Mateusz Bartkowiak.
Spotkanie rozpoczęło się niezwykle wyrównanie. Pierwsze cztery gonitwy zakończyły się podziałami punktów. Goście zdołali przerwać tę passę i w wyścigu piątym triumfowali w stosunku 4:2. Gospodarze odpowiedzieli takim samym rezultatem w biegu siódmym. Mateusz Bartkowiak uporał się z Joelem Anderssonem, natomiast Christoffer Selvin z Jonatanem Grahnem. Kolejne wyścigi także kończyły się wymianami ciosów z obu stron.
Walczyli, ale polegli
Örnarna złapała nieco „wiatru w żagle”, ponieważ po dziesiątym wyścigu pierwszy raz w tym spotkaniu objęła prowadzenie. Spora w tym zasługa Artura Mroczki, który wygrał gontiwę, a cenne „oczko” dowiózł Ludvig Lindgren. Solkatterna w końcówce uspokoiła jednak sytuację i matematycznie zapewniła sobie awans do finału po wyścigu trzynastym. W nim duet Grahn-Ansviesulis wygrali w stosunku 4:2. Czternasty bieg zakończył się takim samym rezultatem i podopieczni Roberta Erikssona wrócili na prowadzenie w meczu. Ostatni wyścig zakończył się remisem i przyjezdni z Karlstad zanotowali czternastą wygraną z rzędu! W dwumeczu natomiast pokonali Örnarnę 98:82. W wielkim finale Solkatterna zmierzy się z Griparną.
Po stronie Solkatterny tak naprawdę żaden z zawodników nie zachwycił, ale także nikt nie zasłużył na słowa krytyki. Niezwykle wyrównana drużyna, w której każdy potrafi wygrać wyścig indywidualny to przepis na sukces „Słonecznych Kotów”. W ekipie z Mariestad świetnie zadomowił się Artur Mroczka (14). Polak przegrał tylko raz z Victorem Palovaarą. Udane zawody zaliczył także Mateusz Bartkowiak (10+1). Nieco słabiej niż tydzień wcześniej spisał się Olivier Berntzon (11).
Wyniki (za svemo.se)
Örnarna Mariestad: 44
1. Artur Mroczka (3,3,2,3,3) 14
2. Gino Manzares ZZ
3. Oliver Berntzon (2,3,3,3,0) 11
4. Ludvig Lindgren (1*,U,0,-,1,2) 4+1
5. Mateusz Bartkowiak (1*,2,3,2,2) 10+1
6. Christoffer Selvin (2,0,-,1,1,1*,0) 5+1
7. Ludvig Selvin (0,W,0,0) 0
Solkatterna Karlstad: 46
1. Joel Andersson (2,1,2,1*,1*) 7+2
2. Drew Kemp ZZ
3. Victor Palovaara (3,3,3,0,2) 11
4. Fraser Bowes (0,1,1,2,2,3) 9
5. Ricards Ansviesulis (3,1,-,-,1) 5
6. Jonatan Grahn (0,2,0,2,0,3) 7
7. Rasmus Karlsson (1*,2,0,3,1) 7+1
Bieg po biegu:
1. Mroczka, Andersson, Karlsson, Selvin 3:3 (3:3)
2. Palovaara, Berntzon, Lindgren, Bowes 3:3 (6:6)
3. Ansviesulis, Selvin, Bartkowiak, Grahn 3:3 (9:9)
4. Berntzon, Karlsson, Andersson, Lindgren (U) 3:3 (12:12)
5. Palovaara, Bartkowiak, Bowes, Selvin 2:4 (14:16)
6. Mroczka, Grahn, Ansviesulis, Selvin (W) 3:3 (17:19)
7. Bartkowiak, Andersson, Selvin, Grahn 4:2 (21:21)
8. Palovaara, Mroczka, Bowes, Lindgren 2:4 (23:25)
9. Berntzon, Grahn, Selvin, Karlsson 4:2 (27:27)
10. Mroczka, Bowes, Lindgren, Palovaara 4:2 (31:29)
11. Karlsson, Bartkowiak, Selvin, Grahn 3:3 (34:32)
12. Berntzon, Bowes, Andersson, Selvin 3:3 (37:35)
13. Grahn, Lindgren, Ansviesulis, Selvin 2:4 (39:39)
14. Bowes, Bartkowiak, Karlsson, Selvin 2:4 (41:43)
15. Mroczka, Palovaara, Andersson, Berntzon 3:3 (44:46)
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!