Przed Unią Leszno bardzo ważny piątkowy mecz w Grudziądzu. Działacze już w poniedziałek rozpoczęli do niego przygotowania.
Jak dotąd podopieczni Rafała Okoniewskiego po trzech spotkaniach zgromadzili 3 punkty. Nie obyło się jednak przy tym bez przygód. Wszyscy w pocie czoła pracowali, by przed inauguracją postawić na nogi Janusza Kołodzieja, który doznał urazu jeszcze podczas przedsezonowego sparingu w Gorzowie. To się udało i to właśnie kapitan „Byków” poprowadził swój zespół do wygranej nad Włókniarzem Częstochowa. Aby oszczędzać siły i tak jeszcze poturbowanego „Koldiego”, na wyjazd do Torunia Unia zastosowała za swojego lidera zastępstwo zawodnika.
Na niedzielną potyczkę z Falubazem Zielona Góra 39-latek był już wypoczęty i pełny vigoru przystąpił do ścigania. Znowu był kapitalnie dysponowany, zapisując na swoje konto 10 „oczek”. Gdyby nie defekt na drugiej pozycji w siódmym biegu to ta zdobycz byłaby trochę większa. Kto wie, czy ta sytuacja nie zaważyła też na remisie 45-45 z zielonogórzanami.
W piątek 3 maja leszczynian czeka kolejne ważne spotkanie w Grudziądzu z miejscowym GKM-em. Oba zespoły potrzebują punktów, bo już teraz na tym etapie są ważne w kontekście walki o utrzymanie czy potencjalne play-offy. Swoje przygotowania już w poniedziałek rozpoczęła Unia, która… opublikowała awizowany skład. Tutaj Rafał Okoniewski nie zmienił układu par, a ten pozostanie identyczny względem meczu z beniaminkiem. Jedyną roszadą jest powrót do zestawienia Antoniego Mencela. 18-latek wskoczył w miejsce Huberta Jabłońskiego.
Awizowany skład Unii Leszno:
1. Bartosz Smektała
2. Janusz Kołodziej
3. Andrzej Lebiediew
4. Keynan Rew
5. Grzegorz Zengota
6. Damian Ratajczak
7. Antoni Mencel
8.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!