Jeszcze w ubiegłym roku na obydwu poziomach rozgrywkowych w Czechach ścigało się dziewięć ekip. Teraz ta liczba może się uszczuplić.
Sukcesy na arenie międzynarodowej
Speedway w Czechach powoli próbuje wstawać z kolan. W ostatnim czasie zaobserwować możemy coraz więcej imprez dla juniorów i tych najmłodszych. Widoczny progres poczyniła również seniorska i młodzieżowa reprezentacja Czech. Ich dobre wyniki mogliśmy zaobserwować chociażby w Speedway of Nations. Tam kadra seniorów niespodziewanie awansowała do finału, w którym zajęła piąte miejsce znajdując się m.in. przed Polską.
Z kolei kadra młodzieżowa w finale SoN 2 jechała po pewne złoto, ale w decydującym biegu Petr Chlupáč popełnił błąd co wykorzystał Mateusz Cierniak. Mimo to srebrny medal i tak jest świetnym rezultatem, biorąc pod uwagę fakt, że zarówno Jan Kvěch, Petr Chlupáč, jak i Daniel Klíma spokojnie mogą zaliczać się do czołówki zawodników młodego pokolenia.
Liga w potrzasku
Niestety, ale w podobnych superlatywach nie można odnieść się do sytuacji jaka ostatnio dotknęła rozgrywki ligowe w Czechach. To że tamtejsza Extraliga od dłuższego czasu jest w kryzysie wie każdy. Lepiej sytuacja wyglądało w pierwszej lidze, gdzie jeszcze w ubiegłym roku występowało pięć drużyn. Teraz jak się okazuje, w przyszłym roku może nie być tak kolorowo i na jednym i na drugim poziomie rozgrywkowym.
Do tej pory Extraliga składała się z czterech zespołów, a liga odbyła się w formie czwórmeczów. W sezonie 2023 na ten moment do rozgrywek zgłosiły się raptem trzy drużyny – AK Slaný, Zlatá Přilba Pardubice oraz AK Markéta Praga. Tym razem w zestawieniu zabraknie Startu Gniezno, którzy swoje „domowe” spotkania odjeżdżali w Libercu. Wszystko to ma związek ze spadkiem ekipy z Wielkopolski na najniższy poziom rozgrywkowy w Polsce.
Jeśli chodzi o pierwszą ligę to tutaj zgłosiły się również Praga i Pardubice, a trzecim zespołem będzie Słowacka Žarnovica. Być może ponownie wystąpi AMD Krško, gdyż Słoweńcy odrzucili propozycję startu w Extralidze. Tym razem z występów zrezygnowały Kopřivnice, a działacze z Pilzna poinformowali, że nie są jeszcze gotowi na wystawienie własnej drużyny.
Wszystko zatem rozstrzygnie się na spotkaniu komisji 10 stycznia. Miejmy nadzieję, że władze znajdą salomonowe rozwiązanie i obydwa poziomy rozgrywkowe w Czechach wystąpią w pełnych składach.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!