OK Bedmet Kolejarz Opole był murowanym faworytem do awansu do eWinner 1. Ligi Żużlowej, jednak w decydujących spotkaniach liderzy drużyny złapali zadyszkę, a w efekcie tego promocję na zaplecze PGE Ekstraligi wywalczyli sobie zawodnicy Trans MF Landshut Devils. Prezes opolan nie załamuje rąk.
Powiedzieć, że końcowy wynik sezonu 2. Ligi jest dla opolan rozczarowaniem, to jak nic nie powiedzieć. Już zeszłej zimy ekipa ze stolicy Opolszczyzny dawała jasne sygnały, że cel jest jeden – awans do elity. Wszystko układało się wyśmienicie. Biało-niebiesko-czerwoni kroczyli od zwycięstwa do zwycięstwa i przez cały sezon zasadniczy zanotowali jedną porażkę. Druga przyszła jednak w finale 2. Ligi, a w rewanżu opolanie nie zdołali odrobić znacznych strat.
W Opolu nikt jednak nie załamuje rąk. W przyszłym sezonie Kolejarz ponownie spróbuje wywalczyć wyczekiwany od lat awans. Przed kilkoma dniami prezes Zygmunt Dziemba zapowiedział to podczas zakończenia sezonu w gronie kibiców i działaczy. – Zrobiliśmy wszystko co było możliwe, jednak czegoś zabrakło, żeby postawić przysłowiową kropkę nad „i”! Wiemy, że w sezonie 2022 skład OK Bedmet Kolejarza musi być jeszcze silniejszy, aby opolscy kibice mogli po wielu latach spędzonych w 2. lidze, cieszyć się wreszcie z upragnionego awansu do eWinner 1. Ligi – mówił Dziemba. – Trzymajcie kciuki, aby kolejny rok zakończył się tym, o czym wszyscy marzymy – dodał sternik OK Bedmet Kolejarza.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!