Za nami 75. edycja Memoriału im. Alfreda Smoczyka. Okazuje się, że zawody były przez moment zagrożone przez mały pożar tuż pod stadionem noszącym imię leszczyńskiej ikony żużla. Ogień spowodował częściowe uszkodzenia fasady wieżyczki sędziowskiej.
Ogień pojawił się w nocy przy charakterystycznym budynku od ul. Strzeleckiej. O zdarzeniu poinformował lokalny portal elka.pl, a na swoich mediach społecznościowych także Telewizja Leszno. Na szczęście obyło się bez poważnych uszkodzeń wieżyczki i niedzielny Memoriał Alfreda Smoczyka odbył się bez przeszkód.

Źródło fotografii: Telewizja Leszno
W rozmowie z elka.pl, przedstawiciel leszczyńskiej komendy straży pożarnej poinformował, że zgłoszenie o pożarze wpłynęło w środku nocy z soboty na niedzielę. Ogniskiem drobnego pożaru według informacji przekazanych przez media był… toi-toi. Wstępne oceny sytuacji mówią o podpaleniu ubikacji, która całkowicie spłonęła.
Ogień częściowo uszkodził elewację. Na szczęście dla organizatorów, klubu i miasta, które jest właścicielem stadionu, obyło się bez poważniejszych uszkodzeń budynku wieżyczki, w którym zlokalizowane są również sektory VIP i skybox.
Niedzielną 75. edycję Memoriału Alfreda Smoczyka po wyścigu dodatkowym wygrał Dominik Kubera. Obok wychowanka Fogo Unii Leszno na podium stanęli Nicolai Klindt i Nazar Parnitskyi.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!