W piątek o godzinie 20:30 rozpocznie się drugie spotkanie siódmej kolejki PGE Ekstraligi. Gorzowianie po dwóch porażkach z rzędu podejmą u siebie eWinner Apator Toruń. Czy podopieczni Stanisława Chomskiego wrócą do dyspozycji z początku sezonu?
Zwycięstwo w Lesznie z mistrzami Polski, triumf w Gorzowie z rozpędzonym Motorem, a następnie długo wyczekiwane zdobycie twierdzy w Grudziądzu. Wydawało się, że Stal jedzie w sezonie 2021 torem nie do zatrzymania. Nikt nie chciał prorokować po porażce w hitowym starciu we Wrocławiu, że gorzowianie są w słabszej dyspozycji. Jednak mecz w minioną niedzielę z Włókniarzem Częstochowa pokazał, że zawodnicy menadżera Chomskiego znajdują się w mniejszym, bądź większym dołku.
– Różne są opinie dotyczące tego, jak przygotowywaliśmy się do meczu z Włókniarzem. Ja nie zamierzam się z tego spowiadać, bo wyszło by na to, że się tłumaczę. Są zawodnicy, którzy zdobyli satysfakcjonującą ilość punktów, a są tacy, którzy nie zaliczą występu do udanych. Wnioski? Są wyciągane na bieżąco. Ale niestety tutaj bardzo mocno reżyseruje pogoda. Ona ma zasadniczy wpływ. Nieraz warto nawet mniej trenować, niż później mieć w głowie jakieś rozwiązania, które się ostatecznie podczas meczu nie sprawdzają. Niemniej odbyliśmy trening wczoraj i próbujemy również dzisiaj, ale aura nam nie pomaga – mówił Stanisław Chomski podczas przedmeczowej konferencji prasowej.
Podczas starcia z Włókniarzem, problemów ze swoją dyspozycją nie mieli jedynie Wiktor Jasiński i Martin Vaculík. Pierwszy z wymienionych powiedział w rozmowie z naszym portalem, że nie odczuł większej różnicy w torze, który był w niedzielę, a tym z poprzedniego meczu i minionych treningów. Inne przygotowanie nawierzchni nie wpłynęło też na jazdę Słowaka. Vaculík został zapytany na konferencji, czy atutem gości w nadchodzącym spotkaniu będzie Jack Holder i jego znajomość gorzowskiego owalu po spędzeniu sezonu w Stali w roli „gościa”.
– To na pewno będzie w pewnym sensie benefit, że Jack Holder spędził tu sezon. Chociaż sezon sezonowi nie równy. My też się niejednokrotnie przekonaliśmy na własnej skórze, że to co pasowało rok wcześniej, nie zawsze pasuje teraz. I mówię to również w kontekście lat poprzednich. Żużel to bardzo nieprzewidywalny sport. Oby mu to aż tak bardzo nie pomogło (śmiech), tak by było lepiej dla nas. Ale niech wygra sport, niech wygra lepszy – mówi Vaculík.
Kto okaże się mocniejszy w starciu gorzowian z torunianami? Przekonamy się w piątek. Start spotkania o 20:30. Transmisja w Eleven Sports, a relacja LIVE dostępna na naszym portalu. Kliknij, aby zobaczyć układ par tego meczu.
Awizowane składy:
Moje Bermudy Stal Gorzów
9. Szymon Woźniak
10. Anders Thomsen
11. Martin Vaculík
12. Marcus Birkemose
13. Bartosz Zmarzlik
14. Kamil Nowacki
15. Wiktor Jasiński
16.
eWinner Apator Toruń
1. Adrian Miedziński
2. Paweł Przedpełski
3. Petr Chlupáč
4. Chris Holder
5. Jack Holder
6. Krzysztof Lewandowski
7. Justin Stolp
8.
Źródło: inf. własna
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!