Dość spory zawrót głowy mają kibice pierwszoligowego ROW-u Rybnik. Pod koniec lipca zespół poinformował o przedłużeniu współpracy z liderem, lecz tak wcale nie musi być.
Sezon dla rybniczan zakończył się dość wcześnie. Ostatni mecz „Rekiny” miały 24 lipca z H. Skrzydlewska Orłem Łódź i to właśnie wtedy rybniczanie oficjalnie się utrzymali w eWinner 1. Lidze Żużlowej. Zaledwie kilka dni później zielono-czarni poinformowali fanów o przedłużeniu dotychczasowej umowy z Andreasem Lyagerem.
Kolejny zawodnik „ucieknie” z Rybnika?
Informację tę przekazał również zawodnik na swoich social mediach. Jednak po ogłoszeniu nadchodzących zmian w rozgrywkach posty zniknęły z tablic Andreasa Lyagera. Może to oznaczać, że Duńczyk dostał inną, bardziej atrakcyjną ofertę z innego ośrodka i jako iż nie miał podpisanej umowy z ROW-em zmienił zdanie. Przypomnijmy, że podobny numer „wywinął” Krzysztofowi Mrozkowi Grigorij Łaguta po dopingowej wpadce. Mimo podpisanego zobowiązania do startów przez dwa lata po „banicji” w Rybniku popularny „Grisza” znalazł się w ekstraligowym Motorze Lublin. Gdyby teraz ta historia się powtórzyła to prezes nie mający już teraz spokojnego życia w Rybniku mógłby mieć kłopoty z kibicami.
Kierunek Poznań?
25-latek z pewnością jest łakomym kąskiem na giełdzie transferowej. Kolejny sezon znalazł się wśród najlepszych zawodników na zapleczu PGE Ekstraligi i kilka prezesów widziałoby go u siebie. Jednym z nich jest SpecHouse PSŻ Poznań. Choć „Skorpiony” nie awansowały jeszcze oficjalnie z 2. Ligi Żużlowej to tamtejsi działacze robią wszystko by w razie awansu ich ekipa mogła powalczyć o przyzwoite wyniki pozwalające walczyć o utrzymanie. Reprezentant Kraju Hamleta jest jednym z beneficjentów „ulepszenia” przepisu o zawodniku do lat 24. Przypomnijmy, że gdy będzie nim Polak to ten będzie się wliczał do limitu dwóch biało-czerwonych w składzie. To daje pole do popisu menadżerom, by zespoły jeździły w trójkę zawodników zagranicznych.
Co dalej z ROW-em?
Gdyby odejście Lyagera stało się faktem to ponownie nad Rybnikiem widniałyby czarne chmury. Zawodników na rynku jest coraz mniej a tych znaczących i wolnych można policzyć na palcach jednej ręki. W takim wypadku w kadrze ROW-u zostałby sam Patryk Wojdyło oraz młodzieżowcy, choć i z Pawłem Trześniewskim cały czas sprawa jest otwarta. Już w tym roku utrzymać się na zapleczu udało się dopiero w ostatnim meczu. Jednak przy awansie SpecHouse PSŻ i drużynie złożonej z „resztek na rynku” o to będzie jeszcze ciężej.
Andreas Lyager przyszedł do ROW-u Rybnik z drużyny Abramczyk Polonii Bydgoszcz. Duńczyk od początku pokazał, że drzemie w nim spory potencjał. Duńczyk zakończył sezon ze średnią biegową na poziomie 2,027. Jest to najlepszy wynik w drużynie Antoniego Skupienia i jedenasty w rozgrywkach eWinner 1. Ligi Żużlowej.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!