Podczas wczorajszego meczu brytyjskiej Premiership doszło do groźnego upadku zawodnika Unii Leszno. Kontuzja Tate Zischke okazała się na tyle poważna, że oznacza dla niego koniec sezonu.
Unia Leszno od dwóch sezonów przyciąga kontuzje i różnego rodzaju urazy. W tym roku z kontuzjami zmagało, lub dalej zmaga się wielu zawodników drużyny z Wielkopolski. Teraz do tego grona dołączył również Tate Zischke. Australijczyk kontuzji nabawił się podczas wczorajszego meczu ligi brytyjskiej. Jest ona tak poważna, że niespełna 19-letni zawodnik zmuszony jest przedwcześnie zakończyć sezon.
Do wypadku doszło w czternastym biegu meczu Belle Vue Aces z Ipswich Witches. Drużyna gospodarzy, w której Zischke startuje prowadziła w meczu bardzo pewnie. Co ciekawe, wypadek Australijczyka spowodował jego kolega z Unii Leszno – Keynan Rew. Po incydencie z biegu czternastego sędzia zdecydował się zakończyć spotkanie przy stanie 58:26.
Jak przekazał klub Unia Leszno, u Tate Zischke stwierdzono złamanie kilku żeber oraz kręgów. Taka kontuzja wyklucza możliwość jego jazdy do końca sezonu. Australijczyk nie dostał jeszcze szansy startu w PGE Ekstralidze, ale rozwijał się w rozgrywkach U24. W ubiegłym tygodniu Zischke został wypożyczony do Polonii Piła, startującej w Krajowej Lidze Żużlowej. Tam nie zdążył jednak zadebiutować, w ostatnim meczu z Lokomotivem Daugavpils pełnił funkcję rezerwowego.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!