Na takie informacje brytyjscy fani czarnego sportu czekali bardzo długo. Lider ich zespołu - Tai Woffinden zapowiedział gotowość do jazdy w barwach narodowych podczas zawodów Monster Energy FIM Speedway of Nations!
W 2017 roku Woffinden rozstał się z brytyjską kadrą. Nie wziął udziału m.in. w Drużynowym Pucharze Świata, bowiem jego zdaniem wiele wątpliwości budził sposób prowadzenia reprezentacji. Nie wziął także udziału w The World Games, gdzie trio S. Worrall – R. Lambert – D. King zajęło siódme, ostatnie miejsce.
Teraz dwukrotny indywidualny czempion globu (2013, 2015) zapowiada, że 5 czerwca w Manchesterze jest gotów powalczyć o jak najlepszy wynik. „Pozyskanie” Woffindena pozwoli Brytyjczykom realnie myśleć o finale, który zaplanowany jest na 8 i 9 czerwca we Wrocławiu, na obiekcie polskiego klubu „Tajskiego”. Jak przyznaje żużlowiec, duży wpływ na jego decyzję mieli kibice. – Gdy brałem udział w trzech występach w Berwick i Halifax, kibice byli proszeni, by podnieść ręce w górę, jeśli chcą mnie znowu widzieć w reprezentacji Wielkiej Brytanii. Kiedy zobaczyłem, że każdy podniósł rękę, to nie mogłem w to uwierzyć. Było naprawdę fajnie to zobaczyć i dało to do myślenia. Byłem szczerze zaskoczony tą reakcją. Było miło zobaczyć, że wciąż mogę liczyć na mnóstwo wsparcia i chcę dać teraz brytyjskim kibicom coś, co przysporzy im uśmiechu na twarzach i zainspirować drużynę do sukcesu. Nie chcę, aby brytyjscy fani myśleli, że kiedykolwiek zapomniałem o nich, ale potrzebowałem trochę czasu przerwy i ten rok przerwy oczywiście przyniósł owoce, bo doszło do zmian; takich, na które naciskałem od ostatnich pięciu lat – mówi Tai Woffinden na łamach portalu speedwaygp.com.
Reprezentant Wielkiej Brytanii nie chce wracać do tego co było w przyszłości, ale optymistycznie spogląda w przyszłość. To może na pewno cieszyć angielskich kibiców, którym trudniej oglądało się w akcji swoich reprezentantów w międzynarodowych turniejach, gdy brakowało krajowego lidera. – Wyjaśniłem wiele razy przyczyny, dlaczego nie jeździłem dla Wielkiej Brytanii i nie zamierzam teraz rozdrapywać starych ran. Czas spojrzeć do przodu w przyszłość. Jestem podekscytowany zmianami w zarządzaniu kadrą. Mam za sobą głębokie rozmowy z Robem Painterem i nowym zespołem organizacyjnym. Dzielimy mnóstwo takich samych pomysłów. Połączenie podejścia, jakie ma Rob, pomysłów i reakcji ze strony fanów, zarówno na spotkaniach, jak i w social mediach, uświadomiło mi, jak wiele to znaczy dla ludzi. Ja jestem gotowy – dodał Woffinden.
źródło: speedwaygp.com
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!