Punkt z bonusem to wynik Jakuba Jamroga w niedzielnym meczu PGE Ekstraligi w Gorzowie Wielkopolskim. Wynik byłby najpewniej większy, gdyby nie upadek w inauguracyjnym wyścigu na drugim miejscu.
Tarnowianin na ostatnim łuku pierwszego wyścigu wpadł w dziurę, która wytrąciła go z rytmu jazdy i zaliczył upadek. Wziął udział w jeszcze jednym biegu, w którym pokonał Huberta Czerniawskiego i w dalszej fazie meczu, stosowane w jego miejsce były rezerwy taktyczne. Żużlowiec nie doznał żadnych złamań, choć czuje się nieco poobijany.
W związku z tym faktem odpuścił start we wtorkowym meczu niemieckiej Bundesligi. Kilka dni złapania oddechu ma mu pozwolić na należyte przygotowanie do zaplanowanego na czwartek finału Mistrzostw Polski Par Klubowych w Ostrowie Wielkopolskim, gdzie Jamróg ma startować wraz z Arturem Mroczką.
źródło: własne
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!