W minionym sezonie po raz pierwszy w historii reprezentacja Polski wystawiła zespół do rozgrywek drużynowych w long tracku. Choć w przyszłym roku tak się nie stanie to biało-czerwoni całkowicie nie znikną z tej odmiany speedway’a.
Nominacja do turnieju Challenge
W ostatnim czasie na łamach naszego portalu pojawił się oficjalny kalendarz imprez FIM na sezon 2023. Tradycyjnie jedna z rund Mistrzostw Świata na długim torze zostanie rozegrana w Polsce. Tym razem turniej zorganizuje Ostrów zastępując w kalendarzu Rzeszów. Przy okazji terminarza poznaliśmy także rozkład nacji na poszczególne zawody, w tym m.in. na long track.
24 czerwca we francuskim La Réole odbędzie się Grand Prix Challenge, który wyłoni uczestników Mistrzostw Świata na sezon 2024. Wśród poszczególnych nominacji znalazło się jedno miejsce dla reprezentanta Polski. Najwięcej, bo po trzy przyznano Holendrom, Francuzom oraz Niemcom. Dwie otrzymali Czesi, Brytyjczycy i Duńczcycy. Po jednej oprócz Polaków dostali jeszcze Finowie oraz Austriacy. W całym eliminacyjnym turnieju finałowym wystąpi łącznie osiemnastu zawodników.
W minionym sezonie mieliśmy stałego uczestnika cyklu
Jeśli chodzi o zawody na długim torze to ta odmiana speedway’a nie jest nam kompletnie obca. Oprócz pojedynczych występów z „dziką kartą” w polskiej rundzie IMŚ to w minionym sezonie mieliśmy stałego uczestnika cyklu Long Track World Championship. Był nim Stanisław Burza, który zmagania zakończył na dziesiątym miejscu z dorobkiem 41 punktów. Polak świetnie zaprezentował się w Rzeszowie podczas inauguracji cyklu, gdzie zajął świetne drugie miejsce. Później bywało już różnie, aż do czasu turnieju w Vechcie, w którym pokazał, że na długim torze potrafi się ścigać. „Stanley” w niemieckiej rundzie zajął szóste miejsce i był o krok od awansu do wyścigu finałowego.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!