Najprawdopodobniej w połowie sierpnia wystartują rozgrywki 2. Ligi Żużlowej. Właściwie przesądzone jest, że nie zobaczymy tych rozgrywek w ogólnopolskiej telewizji. Taki ruch rozważała stacja Polsat.
Polsat, który po sezonie 2019 stracił prawa do transmitowania pierwszej ligi, był jedną z opcji dla klubów z najniższej klasy rozgrywkowej na zminimalizowanie strat związanych z brakiem kibiców na trybunach. Temat pojawił się podczas rozmów drugoligowych ośrodków już kilka tygodni temu. Podczas poniedziałkowej telekonferencji prezesów poinformowano jednak, że nic z tego nie będzie.
Udało się za to porozumieć w sprawie daty startu rozgrywek. 2. Liga Żużlowa ma wystartować w połowie sierpnia. Być może do tego czasu chociaż skromna grupa kibiców będzie mogła już wejść na trybuny. Póki co temat transmisji kluby próbują załatwić na własną rękę.
– Nie doszło do porozumienia z telewizją Polsat, ale jako klub rozmawiamy z TVP 3 Opole oraz rozważamy pokazywanie naszych spotkań w systemie pay-per-view. Wszystkie kluby z ligi są zdeterminowane, aby jechać i na pewno wystartujemy. Wierzymy jednocześnie, że w sierpniu zawody będą mogły się odbywać z udziałem publiczności i sytuacja epidemiczna zostanie zażegnana – wyjaśnia Zygmunt Dziemba, prezes OK Bedmet Kolejarza Opole, cytowany przez stronę internetową swojego klubu.
Wydaje się, że w tej chwili najpoważniejszym problemem stojącym przed drugoligowcami jest skompletowanie składów. Zespoły najniższej klasy rozgrywkowej mają o wiele słabsze argumenty, by przekonać obcokrajowców do obniżenia zarobków i ewentualnego skoszarowania w Polsce na cały sezon. Sezon 2. Ligi Żużlowej będzie składać się z ledwie 10 kolejek – plus ewentualne play-offy.
– Do sierpnia jest sporo czasu i mam nadzieję, że wówczas sytuacja będzie „normalna”. Cały czas rozmawiamy z zawodnikami i negocjujemy nowe stawki. Jestem, pełen optymizmu i wszyscy powinni być do naszej dyspozycji. Warunkiem jest otwarcie granic, bo w innym przypadku nie zdecydują się na skoszarowanie w Polsce. Łączą bowiem starty w różnych krajach i nie zrezygnują z pieniędzy, które tam dostają. W 2. lidze polskiej stawki nie wystarczą bowiem, aby się utrzymali, zadbali o sprzęt i mechaników – dodaje Zygmunt Dziemba.
Jedynym polskim zespołem, który ma w kadrze piątkę krajowych seniorów, jest Rzeszowskie Towarzystwo Żużlowe. Pomimo tego, prezesi odrzucili pomysł ograniczenia składu meczowego choćby do sześciu zawodników. W razie potrzeby drużyny będą zatem łatane „gośćmi” z wyższych lig. Najważniejszym ograniczeniem ma być wiek – zgodnie ze zmianami w regulaminie wprowadzonymi w październiku, taki żużlowiec może mieć maksymalnie 23 lata.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!