Sytuacja Maksyma Borowiaka zmienia się jak w kalejdoskopie. O jego względy cały czas walczą kluby, lecz ten dotychczas nie wybrał, w którym go zobaczymy.
W kontekście 19-letniego zawodnika cały czas mówi się o ofertach INNPRO ROW-u Rybnik i Abramczyk Polonii Bydgoszcz. Jeszcze do niedawna wydawało się, że młodzieżowcowi bliżej do zespołu z województwa kujawsko-pomorskiego. Tam miałby stworzyć jedną z najlepszych juniorskich par w 2. Ekstralidze. Wcześniej bowiem bydgoszczanie wypożyczyli z Tauron Włókniarza Częstochowa Franciszka Karczewskiego, który niejednokrotnie pokazywał duży potencjał, a w przeszłości już świętował też awans do PGE Ekstraligi. Jeśli chodzi o zespół z Górnego Śląska, to Borowiak miałby szansę zostać liderem formacji.
Teraz o aktualnym stanie rozmów wypowiedział się prezes bydgoskiej Polonii, Jerzy Kanclerz. Przypomnijmy, że jeszcze niedawno otwarcie mówił, że klubu nie stać na wypożyczenie juniora. Wówczas dodał, że jest to koszt około 200 tysięcy złotych. Z naszych informacji wynika jednak, że cena poszła mocno w górę. Oba zespoły zdają sobie jednak sprawę jak dużo może zmienić Maksym Borowiak, a jego angaż osłabi jednocześnie bezpośredniego rywala w walce o awans. Prezes Polonii stwierdził jednak, że do finalizacji rozmów jest jeszcze daleka droga.
– Po nowym roku trochę się zmieniło. Były rozmowy z dyrektorem Unii Leszno, Sławkiem Kryjomem i z ojcem Maksyma Borowiaka. Ja jednak nie czuję tego i wydaje mi się, że jest nadal daleko, żeby Borowiak w naszym klubie – powiedział dla TVP 3 Bydgoszcz.
„Gryfy” czekają też z ogłoszeniem nowego menadżera. Nim ma zostać Tomasz Bajerski, co zdradził m.in. INNPRO ROW Rybnik za pośrednictwem swojej strony internetowej. Prawdopodobnie jednak w klubie czekają na zakończenie rozmów z Maksymem Borowiakiem, by przekazać kibicom dwie „bomby”. Jeśli Abramczyk Polonii uda się pozyskać ich obu, to odskoczą rywalom w 2. Ekstralidze i staną się największymi kandydatami do awansu. Przypomnijmy bowiem, że oprócz wspomnianego wyżej Karczewskiego w zespole zobaczymy Andreasa Lyagera, Mateusza Szczepaniaka, Krzysztofa Buczkowskiego, Kaia Huckenbecka i Tima Sørensena.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!