W jednym ze spotkań 11. rundy Nice 1. Ligi Żużlowej, Orzeł Łódź podejmie na własnym obiekcie Zdunek Wybrzeże Gdańsk. Obie drużyny, choć w przedsezonowych przewidywaniach wymieniane były jako pretendenci do awans do PGE Ekstraligi, tego sezonu zaliczyć do udanych póki co nie mogą? Co może być kluczowe dla losów dzisiejszego starcia? Wydawać się może, że postawa zawodników krajowych.
Zarówno łodzianie, jak i gdańszczanie, dotychczas zdecydowanie zawodzą. Orzeł, w siedmiu rozegranych meczach wywalczył trzy punkty i zajmuje przedostatnie, siódme miejsce w ligowej tabeli. Zdunek Wybrzeże natomiast odjechało dziesięć spotkań i z dorobkiem ośmiu ”oczek” jest piąty. Zatem obie drużyny, chcąc przedłużyć swoje nadzieje na fazę play-off, będą za wszelką cenę dążyć do triumfu w dzisiejszym pojedynku.
Wydaje się, że kluczowa dla losów meczu Orła ze Zdunek Wybrzeżem może okazać się postawa zawodników krajowych. To właśnie z reprezentantami Polski obie drużyny mają w tym sezonie największy problem.
W szeregach trenera Mirosława Berlińskiego najlepszym polskim seniorem jest w tej chwili Oskar Fajfer, ze średnią biegopunktową 1,83 pkt./wyścig, co jest chyba rezultatem nie najgorszym. Tego samego nie można jednak powiedzieć od drugim z krajowych zawodników Zdunek Wybrzeża – Michale Szczepaniaku. Udane występy doświadczonego ostrowianina policzyć można by w zasadzie policzyć na palcach jednej ręki. Przeciętna 1,33 pkt./wyścig mówi wiele – jest źle. Ponadto, gdańszczanie nie mają w odwodzie żadnego innego seniora z polską licencją, więc są zmuszeni korzystać z usług starszego z braci Szczepaniaków.
Sytuacja Orła wygląda podobnie. Z jednej strony jest dobrze punktujący Norbert Kościuch (średnia 2,00 pkt./wyścig), ale brakuje mu jakiegokolwiek wsparcia. Zarówno Robert Miśkowiak, jak i naturalizowany Australijczyk, Josh Grajczonek, w tym sezonie na ogół zawodzą. Miśkowiak w trzech spotkaniach zdobył zaledwie 12 punktów (1,17 pkt./wyścig), natomiast Grajczonek w pięciu – 24 (1,30 pkt./wyścig). Dziś, trener Janusz Ślączka postanowił dać szansę właśnie temu drugiemu. 28-latek z Townsville musi się więc wzbić na wyżyny swoich możliwości, by wspomóc drużynę i nie stracić miejsca w meczowej siódemce.
Czy zatem należy założyć, że to właśnie postawa polskich seniorów może przechylić szalę zwycięstwa w meczu Orzeł Łódź – Zdunek Wybrzeże Gdańsk na jedną, bądź drugą stronę? Wiele na to wskazuje!
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!