O ogromnym pechu może mówić Szymon Woźniak. Żużlowiec Moje Bermudy Stali Gorzów po upadku w Gdańsku musi odpocząć od żużla i nie weźmie udziału w niedzielnym meczu ligowym
29-letni żużlowiec nie będzie miło wspominał czwartkowego ćwierćfinału Indywidualnych Mistrzostw Polski. Szymon Woźniak w Gdańsku o awans musiał walczyć w wyścigu dodatkowym. Po starciu z Oskarem Fajferem nie był zdolny do udziału w powtórce. Pierwsze badania wykluczyły złamania kości, jednak Woźniak i tak nie wystąpi w niedzielnym pojedynku Moje Bermudy Stali z zielona-energia.com Włókniarzem Częstochowa.
Osłabieni gorzowianie będą postawieni w trudnej sytuacji. Zgodnie z regulaminem za Woźniaka nie będzie można wykorzystywać zastępstwa zawodnika. Żużlowiec Stali przed rokiem uzyskał dopiero czwartą średnią biegową w zespole. Tylko czołowa trójka może być zastępowana z powodu kontuzji. Najprawdopodobniej szansę dostanie Wiktor Jasiński, który dotychczas wyjechał na tor w meczu ligowym raz – przed tygodniem w Grudziądzu.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!