Redakcja speedwaynews.pl podsumowuje siódmą kolejkę Nice 1. Ligi Żużlowej. Poniższe zestawienie zawiera żużlowców, którzy naszym zdaniem najbardziej zawiedli swoich kibiców. Co ważne, siedmiu zawodników zostało wybranych zgodnie z obowiązującymi przepisami.
Na pozycjach 1-5 musi zatem widnieć przynajmniej dwóch polskich (lub łotewskich reprezentujących Daugavpils) seniorów, a pod numerami 6 i 7 znajdują się krajowi młodzieżowcy. Zapraszamy do lektury i kulturalnej dyskusji na ten temat w komentarzach!
1. Timo Lahti (Lokomotiv Daugavpils) (1,3,d,0,-) 4 [1 raz nad kreską/1. raz pod kreską]
Zgadza się, że najlepszy fiński żużlowiec dość szybko powraca po poważnej kontuzji, jaką jest złamanie nogi. Z drugiej strony – akurat on niezależnie od okoliczności powinien dawać swojej drużynie o wiele, wiele więcej. Lokomotiv nieco frajersko wypuścił z rąk zwycięstwo nad Car Gwarant Startem Gniezno, choć miał już solidną przewagę, a goście w trakcie meczu stracili dwóch zawodników. Ale jeżeli as w talii Nikołaja Kokina pokonuje rywali tylko w jednym wyścigu, to nie za bardzo jest o czym mówić…
2. Wadim Tarasienko (Lokomotiv Daugavpils) (0,0,-,-) 0 [0/3]
Na dłuższą metę problem Lokomotivu nie będzie jednak leżał w potłuczonym Lahtim. Ze względu na deszcze niespokojne notowanie siódmej kolejki jest w rzeczywistości chronologicznie szóstym. Na ten moment niechlubnym współliderem, jeżeli chodzi o regularność pojawiania się „pod kreską”, jest Wadim Tarasienko. Jego rezultatowi dorównać zdołał tylko… kolega z pary, Kjastas Puodżuks. Nikołaj Kokin już chyba od miesiąca powtarza, że nie ma więcej cierpliwości do tej dwójki. Czy faktycznie przyjdzie taki moment, w którym Puodżuks i Tarasienko wylecą z meczowego składu kosztem juniorów?
3. Krystian Pieszczek (Zdunek Wybrzeże Gdańsk) (w,w,2*,0,2,0) 4+1 [2/1]
Występ 24-latka w Łodzi był mocno pechowy, ale nie można wszystkiego sprowadzać do tego czynniku. Po dwóch wykluczeniach i żółtej kartce zarobionych na start Pieszczek wszedł w mecz de facto w ósmym biegu i z marszu potrafił podwójnie pokonać Daniela Jeleniewskiego, statystycznie drugiego najlepszego grajka ligi. Problem w tym, że jeżeli chodzi o seniorów, to… było na tyle. Wpadka boli tym bardziej, że gdańszczanie byli całkiem blisko wyjazdowego zwycięstwa.
4. Adrian Cyfer (Zdunek Wybrzeże Gdańsk) (0,2,1,-) 3 [0/1]
Adrian Cyfer roli lidera w Gdańsku pełnić nie miał – raczej przewidywano go jako solidną drugą linię. To, co pokazał w Łodzi, to jednak występ zdecydowanie zbyt słaby. Trzy punkty w trzech biegach same w sobie może nie wyglądają bardzo źle, ale trzeba wziąć poprawkę na to, że 24-latek dwukrotnie dojechał do metry przed kolegą z pary. Do tego raz ograł juniora gospodarzy… i to by było właściwie na tyle. Na seniorów Orła czegoś w niedzielę zabrakło.
5. Linus Sundström (PGG ROW Rybnik) (1,2,0,0) 3 [0/2]
PGG ROW Rybnik zrobił coś, co zdarza się niezmiernie rzadko – prowadząc 15:8 po pierwszej serii startów, poniósł bezapelacyjną porażkę i zaledwie pięć punktów straty do Arged Malesa TŻ Ostrovii musi uznać za korzystny los. Niemal cała drużyna Piotra Żyty pojechała po prostu przeciętnie. Do tej kategorii nie łapie się jednak chyba Linus Sundström. Szwed jeszcze w ubiegłym roku ścigał się na torach PGE Ekstraligi. Jeden senior i jeden junior na koncie to dla takiego zawodnika rezultat po prostu mierny.
6. Kamil Nowacki (Arged Malesa TŻ Ostrovia Ostrów Wlkp.) (w,0,0) 0 [2/1]
W pierwszej części sezonu bardzo przez nas chwalony za solidne wejście na pierwszoligowy front, Kamil Nowacki ostatnio nieco obniżył loty. Zimą powtarzał, że jeszcze jeden sezon chce spędzić w ostrowskich barwach, a następnie zamierza powalczyć o skład w macierzystym Gorzowie. Z taką dyspozycją nie będzie to łatwe. Owszem, para juniorska PGG ROW-u Rybnik nie należy do najsłabszych, ale… w PGE Ekstralidze dużo więcej jest zawodników zwyczajnie lepszych.
7. Damian Stalkowski (Car Gwarant Start Gniezno) (0,0,0,0,1) 1 [0/2]
Najsłabszy zawodnik meczu w Daugavpils. I są solidne podstawy, żeby tak sądzić. Wobec kontuzji Mirosława Jabłońskiego Damian Stalkowski na łotewski owal wyjechał aż pięciokrotnie. Za każdym razem dojeżdżał do mety na ostatnim miejscu. Jedno jedyne oczko zdobył w wyścigu dwunastym, gdy… stawka była trzyosobowa. 20-latek sporo pojeździł sobie w specyficznych warunkach Daugavpils i na pewno wyciągnie z tego jakieś wnioski, ale jego średnia biegowa mocno na tym ucierpiała.
Źródło: inf. własna
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!