Wiele w ostatnich dniach mówiło się na temat zmiany przynależności klubowej przez najlepszego czeskiego żużlowca - Václava Milíka. Żużlowiec miał rozstać się z Betard Spartą Wrocław i zasilić rybnicki PGG ROW.
Niektórzy nawet spekulowali o wymianie na linii Betard Sparta Wrocław – PGG ROW Rybnik. Do klubu z PGE Ekstraligi trafić miał utalentowany Daniel Bewley, który wraca po bardzo ciężkiej kontuzji do ścigania i z każdymi kolejnymi zawodami wjeżdża się dopiero w sezon. Jego dyspozycja jest jeszcze daleka od ideału, bowiem nawet w krajowych mistrzostwach do lat 21 zajął dopiero szóste miejsce. Miejsce Brytyjczyka w pierwszoligowych Rekinach miał zająć z kolei świeżo upieczony wicemistrz Słowacji – Václav Milík.
Głos w tej sprawie postanowił zabrać jeden z zainteresowanych ewentualną wymianą czyli opiekun PGG ROW Rybnik – Piotr Żyto, który na antenie Polsatu Sport przed niedzielnym meczem z Unią Tarnów nie ukrywał, że… – Nie ma tematu Milíka w Rybniku, więc mogę co niektórych uspokoić. To co piszą, to jest nieprawda.
Przed PGG ROW Rybnik w najbliższej kolejce wyjazd do Daugavpils. W składzie Rekinów w porównaniu do ostatniego spotkania może dojść do zmiany, bowiem w miejsce Bewleya szykowany jest Siergiej Łogaczow. – Wbrew temu co niektórzy piszą, to mamy poukładane wszystko w klubie. Mamy więcej zawodników w zespole, a dziś swoją szansę dostał Dan (Bewley). Myślę, że w Daugavpils pojedzie Łogaczow bo zna tamten tor, także spokojnie i zmiennie.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!