Piotr Pawlicki przenosi się do Wrocławia. Wychowanek Unii Leszno chce pomóc nowemu pracodawcy w powrocie na szczyt ligowej tabeli.
Piotr Pawlicki zdecydował się na odejście z leszczyńskiego klubu. Po wielu latach startów w Unii, żużlowiec zdecydował się na zmianę otoczenia. Będzie to jego drugi raz, kiedy wystartuje w barwach innego klubu. Nie można zapomnieć o epizodzie w Pile, gdzie wraz z bratem roznieśli najniższy poziom rozgrywkowy.
Piotr Pawlicki otwiera nowy rozdział
Historia Pawlickiego jest bogata. Po wielokrotne zwycięstwo w DMP, zostaniu IMP w 2018 roku oraz dwoma sezonami w Speedway Grand Prix. Ostatnie dwa sezony były jednak ciężkie, co zresztą potwierdziła dyspozycja żużlowca w poszczególnych rozgrywkach. Z tego też powodu, po wielu latach, opuścił on macierzysty ośrodek.
Sam zainteresowany jest szczęśliwy, że otwiera nowy rozdział w swojej karierze. – To dla mnie bardzo ekscytujący moment. Po wielu latach spędzonych w Lesznie, postanowiłem otworzyć nowy rozdział w swojej karierze właśnie tutaj, we Wrocławiu. W żużlu zawsze chcemy walczyć o najwyższe sportowe cele. Betard Sparta Wrocław osiągnęła go rok temu. Teraz jestem tutaj, by pomóc klubowi wrócić na szczyt Ekstraligi. Wierzę, że z takimi zawodnikami w składzie oraz wsparciem z trybun będziemy mogli to zrobić. Nie mogę się doczekać następnego sezonu i już dzisiaj zapraszam wszystkich na mecze w 2023 roku – mówi Piotr Pawlicki dla klubowych mediów.
Charakterny zawodnik
Młodszy z braci Pawlickich dołącza do Wrocławia jako ważne ogniwo. Dlatego zespół opuścił Gleb Czugunow, który byłby jednym z głównych rywali „Pitera”. Wydaje się, że Pawlicki może się odbudować pod nowymi skrzydłami. Do tego transferu mogłoby dojść już wcześniej, ale ostatecznie Unia zdołała zatrzymać wychowanka w swoich szeregach.
Dariusz Śledź uważa, że jego nowy nabytek to bardzo charakterny zawodnik. – Mało jest tak charakternych zawodników, jak Piotr. Jestem przekonany, że będzie ważnym ogniwem naszej drużyny i szybko zdobędzie serca naszych kibiców. Pokładamy w nim wielkie nadzieje. Nie ukrywamy, że w sezonie 2023 chcemy wrócić nas szczyt. Stąd obecność w naszym zespole Piotra Pawlickiego. Nie mam wątpliwości, że z nim nasz skład będzie jeszcze silniejszy – kończy.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!