Trzech krajowych seniorów, duet młodych Australijczyków oraz czterej miejscowi juniorzy – taki zestaw osiągnął porozumienie z zarządem Unii Leszno i ma reprezentować „Byki” w sezonie 2020. Brakuje w tym gronie Emila Sajfutdinowa i Piotra Pawlickiego. Obaj zostawili sobie jednak furtkę, by zmienić zdanie.
Gdy w listopadzie drużynowy mistrz Polski odkrył karty na sezon 2020, w oczy rzucała się przede wszystkim szerokość kadry seniorskiej. Do bardzo mocnej piątki dołączył 22-letni już Bartosz Smektała, a w kolejce był jeszcze choćby zbierający szlify w 2. Lidze Żużlowej Jaimon Lidsey. Gdzie ich wszystkich pomieścić? Zimą spekulowało się nieco o potencjalnym oddaniu na wypożyczenie kogoś z duetu Jarosław Hampel-Brady Kurtz, ale do niczego takiego nie doszło.
Teraz może się jednak okazać, że przydadzą się wszyscy. W majowym przedsezonowym okresie transferowym na zaproponowane obniżki pensji nie zgodzili się Piotr Pawlicki i Emil Sajfutdinow. Obaj podpisali tylko kontrakty warszawskie – choć w przypadku Rosjanina nawet ta informacja pojawiła się dopiero dwa dni po zakończeniu okienka.
To oznacza, że porozumienia nie ma, ale zawodnicy nadal mają ponad miesiąc na dogadanie się z klubem. Takiego scenariusza nie chce wykluczać menadżer „Byków”. – Mogę powiedzieć tyle, że wszyscy zawodnicy mają z nami podpisane kontrakty… i w sumie tyle. Nic wielkiego się nie stało, w Unii Leszno niewiele się zmieniło od ubiegłego roku. Do sezonu zostało jeszcze trochę czasu i myślę, że niebawem będziemy mogli wszystkich zobaczyć na torze – powiedział w niedzielnym programie „Sport w koronie” Piotr Baron.
W sezonie 2020 kluby PGE Ekstraligi będą mogły korzystać z usług „gości” z niższych lig. Tajemniczy „powrót po latach” w tej formie zapowiadał w mediach społecznościowych prezes Piotr Rusiecki, a kibice typowali przede wszystkim Juricę Pavlica i Tobiasza Musielaka. Tymczasem konkretów nadal nie poznaliśmy… i możemy już nie poznać. – Myśleliśmy o „gościu”, ale mamy ośmiu zawodników. Będziemy musieli zdecydować się razem z zarządem, czy bierzemy „gościa” czy też nie. Mając ośmiu żużlowców – w naszej kadrze jest siedmiu seniorów i czterech juniorów – myślę, że nie będzie takiej konieczności – zdradził Piotr Baron.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!