Piątkowy mecz ebut.pl Stali Gorzów z FNS KS Apatorem Toruń nie zmienił wiele w kontekście układu tabeli PGE Ekstraligi. Przyniósł za to kilka ciekawych rekordów statystycznych.
Jeżdżą z nimi najczęściej
W całej swojej historii Stal Gorzów najwięcej meczów ligowych odjechała z dwoma zespołami. Są nimi Unia Leszno oraz właśnie Apator Toruń. Piątkowe spotkanie było już 106. w dziejach gorzowsko-toruńskim pojedynkiem.
Co ciekawe, mimo tak dużej ich ilości, mecze te niemal nigdy nie kończyły się remisem. Pierwszy raz do podziału punktów pomiędzy tymi drużynami doszło 22 lipca 1988 roku w Toruniu. Liderami obu ekip byli wówczas odpowiednio Stanisław Miedziński (ojciec Adriana) i Krzysztof Kuczwalski po stronie toruńskiej, a także Ryszard Franczyszyn i Piotr Świst. Jak się później okazało, na następny remis przyszło czekać ponad… 35 lat. To właśnie w piątkowym meczu 14. kolejki PGE Ekstraligi doszło do drugiej takiej sytuacji w ogóle i pierwszej na torze w Gorzowie. Co ciekawe, Stal zdecydowanie najczęściej remisowała ze Spartą Wrocław (8 razy).
Dwie serie zakończone
Teraz czas przyjrzeć się występom poszczególnych zawodników, a także par. Torunianie przełamali aż dwie trwające od początku sezonu serie. Przede wszystkim pokonali zabójczą w inauguracyjnych gonitwach parę Martin Vaculik – Szymon Woźniak. W poprzednich 13. kolejkach sztuka zwyciężenia z nimi w pierwszym biegu nie udała się absolutnie nikomu. W kolejnym biegu niechlubną passę przerwali młodzieżowcy Apatora. Dotychczas każdy z ich sześciu wyjazdowych wyścigów młodzieżowych kończył się klapą i porażką w stosunku 1:5 z ich perspektywy. Tym razem było „tylko” 2:4. Mimo wszystko, są to wyniki gorsze nawet od tych, które w sezonie 2019 osiągał duet Bogdanowicz – Kopeć-Sobczyński.
Rekordowy Paluch
Wyrazy uznania należą się także dla Oskara Palucha. Zdobył on bowiem 7 punktów z bonusem (3,1*,3,0), co jest jego najlepszym wynikiem w dotychczasowej ekstraligowej karierze. Poprzednio rekordem 17-latka było 6 punktów z meczu z GKM-em Grudziądz (2023), a także właśnie Apatorem (2022). We wszystkich wymienionych spotkaniach Paluch dwukrotnie przecinał linię mety jako pierwszy.
Z mniej istotnych spraw, Oskar Fajfer dobił do 22 bonusów. Tym samym zrównał się z Fredrikiem Lindgrenem, który ma jednak jeden mecz więcej do odjechania. Za tą dwójką dosyć spora przepaść – następni są Woffinden (17) i Woźniak (16). W ubiegłorocznej kampanii najwięcej miał ich Patryk Dudek (26). Wydaje się, że tegoroczne bonusowe liczby Lindgrena i Fajfera będą jeszcze lepsze.
Po więcej statystyk z PGE Ekstraligi zapraszamy TUTAJ.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!