Tegoroczne rozgrywki były szczególne dla Wiktora Lamparta. Przestał pełnić rolę młodzieżowca i w For Nature Solutions KS Apatorze Toruń startował już jako senior.
Względem poprzedniego sezonu obniżył swoją średnią, lecz u mało którego zawodnika przejście do grona seniorów tego nie powoduje. Traci bowiem pierwszy bieg z teoretycznie najsłabszymi rywalami, gdzie także mają okazję do sprawdzenia ustawień i wyciągania wniosków na temat toru przed resztą. Ponadto w trakcie sezonu rozstał się ze swoim menadżerem, co w ostatecznym rozrachunku wyszło mu na plus, gdyż pod koniec prezentował się tak, jak tego wszyscy oczekiwali. Dzięki też jego dyspozycji ekipa For Nature Solutions KS Apatora Toruń mogła cieszyć się z brązowych medali DMP.
– Ostatni sezon był dla mnie trudny. Wiadomo, pierwszy raz startowałem nie będąc juniorem. Na szczęście w drugiej połowie sezonu zrobiliśmy duży postęp i z drużyną zdobyliśmy brązowy medal. Myślę, że ostatecznie możemy być zadowoleni – powiedział Wiktor Lampart.
Dzięki udanej końcówce sezonu działacze z Torunia przedłużyli z nim też kontrakt na kolejny sezon. Kolejny rok powinien być już dla niego bardziej udany i na to liczą obie strony. Poznał bowiem nową, seniorską rzeczywistość i wie, z czym to się je. Dodatkowo pozna też nowe, zdecydowanie inne niż te w Polsce tory. Podpisał bowiem kontrakt w Wielkiej Brytanii, gdzie będzie reprezentować barwy Birmingham Brummies. Jest z tego ruchu bardzo zadowolony, a co ciekawe wychowanek Stali Rzeszów będzie pierwszym Polakiem urodzonym w XXI w. właśnie na tamtejszych torach.
– Teraz się przyzwyczaiłem, że jeżdżę tylko z seniorami. Właściwie nie miałem żadnej innej opcji. Jeździłem w innych zawodach, lecz tam też rywalizowałem z tymi samymi zawodnikami. Nie było to łatwe, ale ciesze się, że to już za mną. Dodatkowo dzięki kontraktowi w Wielkiej Brytanii będę zdecydowanie więcej jeździł, co też mnie mocno cieszy – dodał w rozmowie z klubowymi mediami.
Przez długi czas wydawało się, że drugą najsilniejszą ligą po polskiej PGE Ekstralidze będzie Bauhaus-Ligan. W ostatnich latach zawodnicy jednak coraz chętniej wybierają Wielką Brytanię. Teraz o powodach takiej decyzji wypowiedział się też Lampart. Ponadto zwrócił też uwagę na liczbę zawodów, w których może wziąć udział. W Wielkiej Brytanii oprócz rozgrywek ligowych jest bowiem jeszcze puchar. Potwierdził też, że na początku będą z nim mechanicy z Polski, lecz później całkowicie zmieni zespół na tamtejsze starty.
– Jest łatwiej z logistyką. W Wielkiej Brytanii mam inny team, a lecę tylko dwie godziny z Rzeszowa, gdzie mamy sporo lotów. Dla mnie to jakieś dwie godziny drogi, a nie jak do Szwecji. Tam bowiem trzeba jechać 24 godziny busem, a później dodatkowo promem. Poza tym jest mnóstwo zawodów – zakończył Wiktor Lampart.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!