Peter Karlsson to powszechnie znana w Polsce postać. Szwedzki żużlowiec podczas swojej długiej i barwnej kariery bronił bowiem barw ośmiu klubów. Aż sześć lat kariery spędził w Ostrowie, a przygodę z ostrowskim żużlem doskonale wspomina.
Peter Karlsson po raz pierwszy pojawił się w Ostrowie w 2005 roku i wspólnie z KM-em Ostrów próbował uzyskać awans do najlepszej żużlowej ligi świata. Pierwsza przygoda Szweda z wielkopolskim klubem nie zakończyła się jednak sukcesem i po trzech podejściach do awansu Karlsson opuścił KM. – Wspomnień było mnóstwo. Rzecz jasna pamiętam Ostrów, a szczególnie lata, w których próbowaliśmy awansować do ekstraligi. To były czasy, gdy firma Intar sponsorowała żużel w Ostrowie. Jestem przekonany, że gdyby wówczas udało się wywalczyć awans, losy klubu mogły potoczyć się inaczej. Brak awansu w tamtym czasie to rysa na mojej przygodzie z ostrowskim żużlem – mówi 51-latek.
Były żużlowiec zaliczył także drugi epizod w Ostrowie, już w barwach Ostrovii. Wówczas pomógł wywalczyć awans, ale z drugiej ligi na ekstraligowe zaplecze. – Chwilami mam poczucie wstydu, że wówczas nie udało się awansować. Byliśmy przecież kilka razy tak blisko. Na koniec w 2014 roku udało się awansować z drugiej do pierwszej ligi. Najbardziej jednak żal wcześniejszych sezonów z Klubem Motorowym – przyznaje Peter Karlsson.
51-latek bardzo pozytywnie ocenia pozyskanie przez Ostrovię Olivera Berntzona, który jego zdaniem ma szansę okazać się prawdziwym strzałem w dziesiątkę. – Znam doskonale Olivera. Pracowałem z nim, kiedy byłem menedżerem Dackarny Målilla. Mało tego, Oliver mieszka niedaleko mnie i czasami się spotykamy. Odwiedzam go i wypijemy razem kawę. Uważam, że jego przejście do Ostrowa jest bardzo dobre dla Berntzona, jak i dla Arged Malesa TŻ Ostrovii. Oliver uwielbia ostrowski tor, na którym zawsze świetnie się spisywał. Jestem przekonany, że to mu pomoże, a on z kolei będzie przydatny dla drużyny trenera Mariusza Staszewskiego – kwituje szwedzka legenda czarnego sportu.
źródło: kurierostrowski.pl
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!