Fatalnie wyglądający upadek Patryka Dudka w trzecim biegu meczu ze Speed Car Motorem Lublin musiał odbić się na końcowym wyniku DuZersa. Nie to jednak było dzisiaj najważniejsze.
Przypomnijmy, że na wejściu w pierwszy wiraż trzeciego wyścigu motocykla nie opanował Patryk Dudek, który uderzył w dmuchaną bandę. Po wyjściu ze startu zawodnicy jechali obok siebie, jednak DuZers zahaczył sam o tor swoją nogą i stracił równowagę, co skończyło się wspomnianym kontaktem z bandą oraz ze swoim motocyklem, który leciał przed nim.
Po meczu Dudek skomentował stan swojego zdrowia i przyznał, że nie doszło u niego do złamań.
źródło: falubaz.com
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!