Patrick Hansen w co najmniej niezłym stylu wchodzi do PGE Ekstraligi. Duńczyk w barwach Moje Bermudy Stali Gorzów zapowiada jednak, że stać go na więcej, a lepsze wyniki są tylko kwestią czasu.
Po dwóch meczach Moje Bermudy Stal Gorzów ma na koncie zaledwie jeden punkt. W obliczu kontrowersyjnych decyzji sędziego w Lesznie, podopieczni Stanisława Chomskiego mogą jednak stracić nawet to „oczko”. Stal mogła sięgnąć po zwycięstwo nad Fogo Unią, lecz żaden z zawodników nie ustrzegł się wpadek. Najmniej pretensji kibice mogli mieć do Patricka Hansena oraz Bartosza Zmarzlika. Ten pierwszy całkiem udanie debiutuje w PGE Ekstralidze, ale sam nie jest do końca zadowolony.
Patrick Hansen w dwóch pierwszych meczach sezonu zdobył łącznie 13 punktów oraz 5 bonusów, co daje mu bardzo dobrą średnią biegową na poziomie 1,8. Duńczyk wymaga od siebie więcej i przyznaje, że występ w Lesznie mógł być lepszy. – Mogło być lepiej. Zdobyłem kilka punktów, ale wiadomo, że nie jestem zadowolony. Myślę, że byłem w stanie wywalczyć kilka „oczek” więcej – mówi nowy zawodnik Stali, który nie zwraca uwagi na to, że jeździ jako zawodnik do lat 24. – Jest przepis o U-24, ale dla mnie to nieistotne – robię punkty jako senior – podkreśla Hansen w rozmowie ze speedwaynews.pl.
Każdy z zawodników Moje Bermudy Stali pozwolił sobie na słabszy wyścig. Patrick Hansen zdobył 6 punktów i trzy bonusy, ale w 14. biegu przyjechał do mety bez punktów. Czy gospodarze zaskakiwali gorzowian chociażby podczas równań toru? – Ja zawsze jeździłem po równaniu toru. Czasem owal dostawał więcej, a czasem mniej wody, ale nie potrafię powiedzieć czy to dobrze, czy niedobrze. My jesteśmy profesjonalistami i musimy radzić sobie w każdych warunkach – zaznacza Hansen.
Nie taka Ekstraliga straszna
Hansen wszedł do elity z eWinner 1. Ligi Żużlowej. Często mówi się o przeskoku pomiędzy tymi rozgrywkami, ale Duńczyk dostrzega tylko jedną różnicę. – Nie wiem, jak jest teraz, ale przed rokiem to była chyba najlepsza pierwsza liga w historii. Jest inaczej, bo w PGE Ekstralidze są zdecydowanie lepsi młodzieżowcy, a na niższym poziomie juniorzy nie są tak silni. Ogólnie różnica nie jest aż tak duża jak kiedyś i widać to po tym, że my z Davidem (Bellego, przyp. red.) robimy punkty od razu, a nie po kilku meczach – wyjaśnia Patrick Hansen.
Teraz przed Duńczykiem kolejny sprawdzian w postaci domowego meczu Stali z For Nature Solutions Apatorem Toruń, a zarazem okazja na pierwsze meczowe zwycięstwo. Hit 3. kolejki PGE Ekstraligi odbędzie się w niedzielę, 24 kwietnia, a start do pierwszego wyścigu zaplanowano na godzinę 19:15.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!