Jordan Palin nie jest stałym zawodnikiem Peterborough Panthers. Młodzieżowy reprezentant kraju został zastąpiony przez Jordana Jenkinsa. Palin pozostaje częścią składu, ale skupia się on głównie na jeździe w Polsce.
Jordan Palin nie ma najlepszego życia w SGB Premiership. Utalentowany Brytyjczyk miewa problemy z regularnym przywożeniem punktów i często bywa przyćmiewany przez Benjamina Basso. 17-latek podpisał niedawno umowę z KS Toruń U24, posiada możliwość starów w SGB Champioship oraz umowę w Danii, którą otrzymał przez polecenie Bjarne Pedersena. Młodzieżowiec skupia się obecnie na startach w innych ligach, co odbija się na jego postawie.
Rob Lyons musiał coś zatem wymyślić. Jego numer osiem – Dan Gilkes zmaga się z rehabilitacją po wypadku w Scunthorpe i raczej nie wróci przez długi czas na tor. Musiał on zatem kogoś znaleźć. Wybór padł na zawodnika Redcar Bears, Oxford Chargers oraz Włókniarza Częstochowa U24 – Jordana Jenkinsa. – Szukaliśmy najlepszej możliwej opcji. Taką jest Jordan – mówi Lyons dla klubowych mediów. – Gdyby nie uraz to by wystąpił w turnieju par. Palin natomiast otrzyma jeszcze szansę. Po to są numer siedem i osiem, aby rotować.
Jenkins natomiast był zszokowany, kiedy otrzymał telefon. – Same zainteresowanie mną było szokiem. Wszystko dopięliśmy. Zapytałem, jak zwykle, dziadka, co o tym myśli i był zadowolony. Uważam, że jestem w dobrej formie. Pokazuje to w Championship, National League czy w Polsce. Jestem gotowy do walki – wieńczy bojowo Jenkins.
Co na to Jordan Palin? Kadrowicz wydał oświadczenie do przeczytania na mediach społecznościowych. – Wykonałem sporo inwestyucji w ten sezon. Nowe jednostki, nowe silniki. Narzuciłem na siebie sporą presję. Kiedy dowiedziałem się o decyzji zespołu, zacząłem korzystać z szansy na starty w Polsce. Decyzja pomogła mi w organizowaniu lotów, trenowaniu z zespołem oraz skupieniu się na poprawie swoich umiejętności. Nadal jednak reprezentuje Peterborough Panthers i to się nie zmieni.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!