Arged Malesa Ostrów Wielkopolski spędziła w PGE Ekstralidze zaledwie jeden sezon. Długo oczekiwany powrót zakończył się zupełną klęską, ale to nie powód do paniki. W klubie ani nie załamują rąk, ani nie zamierzają naciskać na powrót do elity.
14 meczów, 14 porażek, a w tym niestety kilka bardzo spektakularnych. Ostrowianie nie tak wyobrażali sobie wyczekiwany przez ponad 2 dekady powrót do najwyższej klasy rozgrywkowej. Po sezonie starano się uniknąć nerwowych ruchów, a jednocześnie zbudować solidny skład, który nie będzie miał kłopotów w eWinner 1. Lidze. Wydaje się, że to się udało i Ostrów nie musi drżeć o byt.
Atmosfera i możliwości
Po zakontraktowaniu Tobiasza Musielaka i przedłużeniu umowy z Grzegorzem Walaskiem, władze i sztab szkoleniowy podkreślały dwie sprawy. – Najważniejsza jest atmosfera – mówił Waldemar Górski, który zaznaczył też, że skład jest na miarę możliwości. I trudno się z prezesem ostrowian nie zgodzić. Trudno przypuszczać, by ściągnięcie Victora Palovaary nadszarpnęło budżetem. O aurę w drużynie raczej również nie trzeba będzie się martwić.
O co uda się powalczyć? Gdy ostrowianie sięgali po awans do PGE Ekstraligi, ich pozycja rosła wraz z biegiem sezonu. Brak presji sprawiał, że zawodnicy mogli skupić się na poszczególnych występach, a ewentualny triumf w lidze miał być jedynie miłym bonusem. Okazało się, że rozpędzona ekipa nie dała najmniejszych szans rywalom i w cuglach doszła do finału, a następnie go wygrała. Układ sił się zmienił, ale zbliżony scenariusz w przyszłym sezonie nie jest wykluczony.
Juniorzy znów kluczem ostrowian?
Podobnie jak wtedy, w sezonie 2023 ogromnym atutem powinni być także młodzieżowcy. Trudno spodziewać się, że młodzi zawodnicy Arged Malesy będą punktować na poziomie wyników Wiktora Przyjemskiego z minionego sezonu. Mimo to Arged Malesa Ostrów może dysponować jednym z najskuteczniejszych duetów juniorskich w lidze.
W PGE Ekstralidze Jakub Poczta, Jakub Krawczyk, Kacper Grzelak i Sebastian Szostak nie sprostali wygórowanym oczekiwaniom. W końcówce sezonu podopieczni Mariusza Staszewskiego nabrali wiatru żagle. Młodzież dobrze spisywała się w zawodach indywidualnych, a Krawczyk był bohaterem ostatniej kolejki ligowej. Sebastian Szostak ze świetnej strony pokazał się też w Łańcuchu Herbowym. Jeśli ostrowska młodzież pokaże pełnię potencjału, nieco niedoceniany spadkowicz może zaskoczyć.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!