Sezon 2023 będzie przełomowy w karierze Oskara Fajfera. Wychowanek Startu Gniezno pojedzie w Ekstralidze. Stal Gorzów będzie nowym klubem Polaka, z którym 28-latek był łączony już od dłuższego czasu.
Cel, który udało się zrealizować
Oskar Fajfer pukał do drzwi Ekstraligi i wreszcie doczeka się startów w najlepszej lidze świata. W zbliżającym się sezonie 28-latek będzie reprezentował gorzowską Stal, a więc aktualnego Drużynowego Wicemistrza Polski. Jak przyznaje sam zawodnik, nie odczuwa presji związanej ze startem w Ekstralidze. To był jeden z jego głównych celów, aby znaleźć się w tej lidze i ścigać się z najlepszymi.
– Już od trzech lat moim głównym celem były występy w najlepszej lidze świata z topowymi zawodnikami. Jeśli chodzi o presję to ta pojawia się tak naprawdę w każdej lidze, więc myślę, że trzeba umieć sobie z nią poradzić. W moim przypadku takie „mocniejsze” chwile pojawiały się za czasów juniora, ale teraz potrafię sobie już z nią poradzić – mówił Oskar Fajfer, odpowiadając na pytania kibiców na profilu Stali Gorzów.
Tor będzie jego atutem?
Wychowanek Startu Gniezno przyznaje, że miał już okazję do treningów na gorzowskim obiekcie i wyraża się o nim w samych superlatywach. Głównym atutem toru jest start, a jak mówi sam zawodnik, jego mocną stroną właśnie są dobre wyjścia z pod taśmy. Z pewnością będzie chciał wykorzystać ten fakt na swoją korzyść. Oskar miał nawet okazję być gościem na stadionie im. Edwarda Jancarza w trakcie jednego ze spotkań fazy play-off Stali Gorzów.
– Miałem już okazję potrenować w Gorzowie i jest to według mnie świetny tor do jazdy. Za każdym razem ten tor jest przygotowywany na najwyższym poziomie. Fajnie, że na tym torze liczy się też start, bo nie ukrywam, że lubię dobrze uciec spod taśmy i jechać po zwycięstwo. Powinien być to dobry owal dla mnie.
Słowo droższe od pieniędzy
Gorzowianie jako pierwsi wyciągnęli rękę do Oskara Fajfera i podjęli rozmowy w sprawie kontraktu. Zawodnik był na celowniku Stali już od dwóch lat, dlatego obydwie strony cieszą się, że nareszcie doszły do porozumienia. 28-latek miał już nawet podpisaną umowę z żółto-niebieskimi w 2021 roku, ale tylko na starty jako gość w wyjątkowym przypadku. Co ciekawe, już po wstępnym porozumieniu się z działaczami pojawiła się jeszcze jedna oferta, ale wychowanek Startu nie brał jej w ogóle pod uwagę.
– Z ekstraligowego klubu pojawiła się jeszcze jedna oferta, ale dopiero po negocjacjach, porozumieniu z Gorzowem, więc nie chciałem już rozmawiać o szczegółach. Uważam, że jak się poda rękę i dogada z klubem to nie można zmieniać zdania i kogoś oszukiwać. Tym bardziej, że Stal Gorzów jako pierwsza zaufała mi i podjęła rozmowę.
Żużlowiec podkreśla, że w związku z tym poczynił spore zakupy, by jak najlepiej przygotować się do rozgrywek. Będzie większa liczba silników, motocykli i innych części. Wszystko na bieżąco zjeżdża do warsztatu.
– Była duża rewolucja w sprzęcie. W zasadzie musiała być. To pierwsze takie moje zakupy w karierze. Kompletne trzy podwozia, sześć nowych silników, dodatkowo sprzęt jeszcze z ubiegłych sezonów, więc tego wszystkiego będzie naprawdę sporo – mówił Fajfer.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!