Jeszcze kilka miesięcy temu Witold Skrzydlewski zapowiadał, że to jego ostatni sezon w roli prezesa Orła. Oficjalnie już jednak wiemy, że w przyszłym sezonie ponownie stanie na czele klubu. Poznaliśmy już także pierwszego zawodnika.
Kadrę łodzian na sezon 2025 otwiera Mateusz Bartkowiak. Przed wychowankiem Stali Gorzów spore zmiany, gdyż wchodzi do grona seniorów i tym samym będzie mu zdecydowanie ciężej, o czym przekonało się wielu zawodników. Z programu meczowego wypadnie mu bowiem bieg juniorów, gdzie w tegorocznych rozgrywkach tylko czterokrotnie nie przekraczał tam mety na którejś z pierwszych dwóch pozycji. W starciu z seniorami bywało już różnie, choć Bartkowiak nieraz pokazywał, że stać go na walkę z każdym.
Ostatecznie sezon spędzony w Metalkas 2. Ekstralidze może uznać za względnie udany. Zdobywał bowiem średnio 1.459 punktu na bieg, co było trzecim najwyższym wynikiem wśród młodzieżowców. Lepsi byli jedynie Sebastian Szostak (1.653) i Kacper Grzelak (1.531). Dla 21-latka zejście szczebel rozgrywkowy niżej było też szansą na przedłużenie kariery. W Gorzowie Wielkopolskim jeszcze przed licencją nazywano go nawet drugim Zmarzlikiem, lecz nie miał tyle szczęście co pięciokrotny Indywidualny Mistrz Świata.
Nie omijały go bowiem kontuzje i sezon 2024 był pierwszym, w którym nie odniósł poważniejszego uszczerbku na zdrowiu. Mimo dość poważnych kontuzji nie zraził się do czarnego sportu i wciąż walczy o jak najlepsze wyniki. Atmosfera w Łodzi jak widać także mu odpowiada, co może być kluczowe jeśli chodzi o przyszły rok. Mógł bowiem wybrać starty w Krajowej Lidze Żużlowej i U24 Ekstralidze, gdzie byłoby mu zdecydowanie łatwiej.
Jeśli chodzi o H. Skrzydlewską Orła Łódź to mając Bartkowiaka w składzie mogą jechać na trzech zawodników zagranicznych i jeszcze jednego zawodnika krajowego. Nim ma zostać Robert Chmiel, a w orbicie zainteresowań klubu byli także tacy jeźdźcy jak m.in. Nicolai Klindt, Andreas Lyager czy nawet Matej Zagar. W najbliższych godzinach klub będzie odkrywać kolejne karty dotyczące sezonu 2025.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!