H. Skrzydlewska Orzeł Łódź to jedna z drużyn, które przeszły największe metamorfozy. Przyjście Marka Cieślaka zbiegło się w czasie z dużym przemeblowaniem. Czy na gorsze? Marian Maślanka uważa, że łodzianie mogą zaskoczyć i sprawić niespodziankę w postaci miejsca w czołowej czwórce.
Marek Cieślak objął ekipę z Łodzi i od razu wprowadził swoje porządki. Doświadczony menadżer i były selekcjoner we współpracy z zarządem zbudował skład w zasadzie od nowa. Stolicę polskiego filmu opuściło aż czterech podstawowych zawodników. Wietrzenie kadry nie zawsze okazuje się dobrym rozwiązaniem, ale zdaniem eksperta nowy skład „Orłów” jest na papierze mocniejszy.
– Pod względem nazwisk to nie jest lepsza drużyna od tegorocznej, ale za to jej zawodnicy będą mieć dużą motywację. A to może dać awans do play-off – mówi Marian Maślanka w rozmowie z portalem polskizuzel.pl. – Uważam, że łodzian stać na miejsce w pierwszej czwórce, a może nawet zaskoczą i zrobią coś więcej? Myślę, że Orzeł na papierze pod względem nazwisk nie ma lepszego zespołu, ale za to będzie u nich ogromna chęć, by coś udowodnić – dodaje.
Orzeł Łódź może być drużyną żądną rewanżu. Zdaniem byłego prezesa Włókniarza Częstochowa, wielu zawodników łodzian będzie chciało coś udowodnić. Mateusz Tonder stracił w zasadzie cały sezon na ławce w Zielonej Górze. – Ten sezon trochę mu przeleciał, a ma naprawdę duży potencjał. Poza tym zawodnikiem rozwojowym jest Tom Brennan. Pod okiem Marka Cieślaka może zrobić duży progres. Z kolei tacy żużlowcy jak Tomasz Gapiński czy Jakub Jamróg na pewno będą chcieli pokazać, że nadal coś znaczą w żużlowym biznesie – uważa Maślanka.
Duet zagranicznych liderów tworzyć mają Timo Lahti oraz Niels-Kristian Iversen. Fin już przed zeszłym sezonem podpisał umowę, jednak nie znalazł miejsca w składzie. Zdaniem byłego komentatora jego powrót to kluczowy i zaskakujący ruch, zarówno zawodnika, jak i klubu. – Przecież on nie został najlepiej potraktowany w Orle w tym roku i dlatego trafił do Gdańska. Teraz wraca. Duże zaskoczenie, ale dla klubu to dobra informacja, bo to bardzo solidny żużlowiec, który od dłuższego czasu nie schodzi poniżej pewnego poziomu – zauważa Marian Maślanka.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!