Po ostatnich wyczynach Orła Łódź trochę strach nazywać tę ekipę faworytem w jakimkolwiek spotkaniu. Ale tutaj chyba nie może być inaczej. Do miasta włókniarzy przybywa Euro Finannce Polonia Piła z czterema juniorami w składzie.
Z całym szacunkiem do Piotra Gryszpińskiego i spółki, ale seniorzy gospodarzy wydają się być poza ich zasięgiem. Siłą napędową Polonii powinna być zatem trójka seniorów: Tomas H. Jonasson, Tomasz Gapiński i Adrian Cyfer. Brakuje za to Rafała Okoniewskiego, który w ostatnich spotkaniach był najskuteczniejszym ogniwem pilskiego zespołu. Powód? Oczywiście finanse. Klub zalega popularnemu „Okoniowi” tak dużo pieniędzy, że obie strony doszły do wniosku, iż pogłębianie tego nie ma żadnego sensu. Krajowy lider Polonii dostał zatem cały weekend wolnego.
Ta sytuacja najlepiej świadczy o tym, jakie są cele gości na piątkowe spotkanie. Choć pilanie na papierze tracą do Orła tylko dwa punkty w ligowej tabeli, w klubie nikt teraz nie myśli o wyniku. Działacze doszli do wniosku, że lepiej stracić sportowo, ale w zamian doprowadzić do ładu temat zadłużenia. Wszystkie siły na pokład zostaną zapewne rzucone dopiero na domowe starcie z Wandą Kraków, które zadecyduje o układzie dwóch ostatnich miejsc w tabeli.
Po drugiej stronie barykady stanie Orzeł – papierowy potentat, który o sezonie 2018 również będzie chciał jak najszybciej zapomnieć, ale z zupełnie innych przyczyn. Przed sezonem trener Janusz Ślączka zapowiadał, że oczekuje maksymalnie dwóch porażek w rundzie zasadniczej. Kiedy w połowie sezonu okazało się, że jest ich już pięć, zaczęło się uspokajanie, iż wszystko to da się nadrobić podczas domowych spotkań na nowym stadionie. Kiedy obiekt z ogromnymi perturbacjami został oddany do użytku, wyniki wcale nie są tak dobre, jak zakładano. Kontuzja Maksima Bogdanowa i obniżka formy niemal wszystkich żużlowców sprawiły, że już na cztery spotkania przed końcem sezonu podopieczni Witolda Skrzydlewskiego są de facto poza fazą play-off. Łodzianie musieliby wygrać za trzy wszystkie potyczki do końca sezonu… i jednocześnie liczyć, że ROW Rybnik nie zdobędzie już choćby bonusa. Biorąc pod uwagę, że do tego celu wystarczy im ugrać 34 punkty w Pile – scenariusz raczej nierealny.
Dlatego ten weekend jest dla kibiców Orła pewnym odprężeniem i nagrodą pocieszenia. Czekają ich dwa pojedynki z ligowymi kopciuszkami – dziś zawita do nich Polonia, a w niedzielę Wanda Kraków. Chociaż na chwilę będą mogli zapomnieć o tym, jak nieudane są dla nich te rozgrywki, gdyż z dużym prawdopodobieństwem obejrzą dwa wysokie zwycięstwa swojej drużyny. A przynajmniej tego wszyscy się spodziewają…
Początek dzisiejszych zmagań o godzinie 17:15. W pierwszym meczu Euro Finannce Polonia Piła triumfowała 49:41. Klub Orzeł Łódź przypomina, że osoby posiadające ważne wejściówki na mecz ze Zdunek Wybrzeżem Gdańsk mogą na ich podstawie obejrzeć piątkowe spotkanie. Biletu nie trzeba nigdzie wymieniać – wystarczy wziąć go ze sobą i po prostu wejść na stadion.
Awizowane składy:
Orzeł Łódź:
9. Rohan Tungate
10. Josh Grajczonek
11. Andriej Kudriaszow
12. Aleksandr Łoktajew
13. Norbert Kościuch
14. Maciej Kuromonow
Euro Finannce Polonia Piła:
1. Tomas H. Jonasson
2. Oskar Rowecki
3. Tomasz Gapiński
4. Patryk Fajfer
5. Adrian Cyfer
6. Piotr Gryszpiński
7. Paweł Staniszewski
Źródło: inf. własna
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!