19-letni Oleg Michaiłow to wielka nadzieja łotewskiego żużla. Zawodnik Lokomotivu Daugavpils wystartował w jednej rundzie Indywidualnych Mistrzostw Świata Juniorów 2018 i spisał się w niej rewelacyjnie. Na swoim domowym torze uzbierał aż 12 punktów. Młody Łotysz przebojem wdarł się zatem do czołówki IMŚJ.
– Bardzo cieszy mnie wynik z Daugavpils. Miło jest spisać się dobrze na oczach swoich kibiców. Szkoda tylko, że w finale pokonały mnie nerwy i popełniłem za dużo błędów. Tak czy siak, jestem zadowolony z rezultatu – podsumował swój występ Michaiłow.
Łotysz bardzo ambitnie podchodzi do przyszłego sezonu. Pozostały mu jeszcze dwa lata startów w gronie młodzieżowców, więc czas najwyższy na sukcesy indywidualne. – Jeśli chodzi o przyszły rok, chciałbym pokonać wszystkie eliminacje i w finałach IMŚJ powalczyć o pierwszą piątkę. Myślę, że to realny cel – oświadczył.
Oleg Michaiłow bardzo dobrze spisywał się także w polskiej lidze. Dzięki regularnym startom zdobył cenne doświadczenie, którego brakowało mu do tej pory. Czy nie boi się występów poza Daugavpils? – Dobrze jeździ się na swoim torze, wtedy każdy wspiera i motywuje. Poza tym zna się sam obiekt, więc łatwiej jest się dopasować. Ale pojeździłem już troszkę na wyjazdach, wiele się nauczyłem. Do tego mój team świetnie radzi sobie z ustawieniem motocykla na daną nawierzchnię. Myślę, że to zaprocentuje także na innych torach i również na nich będę konkurencyjny.
Dobre wyniki Łotysza cieszą. Bracia Łaguta to już światowa czołówka, a dołącza do niej powoli Andrzej Lebiediew. Łotewski speedway potrzebuje kolejnej ikony, a taką z pewnością może zostać Michaiłow. Młodzieżowiec Lokomotivu całkowicie poświęcił się żużlowi, a w rozwój jego kariery zaangażowało się wiele osób, między innymi Maksim Bogdanow.
źródło: inf. prasowa
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!