Przerwa międzysezonowa pozwala na to, aby przedstawić kibicom młodych zawodników, którzy opowiedzą między innymi o tym, co skłoniło ich do ścigania na żużlu. W ósmej odsłonie na pytania odpowiedział Alan Szczotka.
Osiemnastolatek jest wychowankiem gorzowskiej Stali. W przyszłym sezonie przyodzieje on barwy drużyny z Gdańska, mając nadzieję, że znajdzie tam swoje stałe miejsce w składzie, które pozwoli mu rozwijać swoje żużlowe umiejętności.
Wiktoria Sztuka, speedwaynews.pl: – Na początek pytanie, które jest nieodłącznym elementem tego, abyśmy mogli poznać dalszy etap Twojej kariery. Mowa tutaj o początkach przygody z czarnym sportem. Jak wyglądało to w Twoim przypadku?
Alan Szczotka, zawodnik Wybrzeża Gdańsk: – Zacząłem już od najmłodszych lat, bo od 7. roku życia jeździłem na miniżużlu w Wawrowie. Miło wspominam tamte czasy.
– Miałeś chwile, w których chciałeś się poddać i zapomnieć o czekającym na Ciebie w garażu sprzęcie?
– Myślę, że niejeden sportowiec miał takie myśli, aby to zakończyć. Nieraz zadawałem sobie pytanie po ostatnich kontuzjach i sezonie czy jeszcze warto, czy nie lepiej to zakończyć, ale mam moich rodziców i siostrę, którzy zawsze są ze mną, nieważne, co się dzieje, za co bardzo im dziękuję.
– Często mówi się o tym, jak ciężko juniorom zdobyć dofinansowania na sprzęt, który zagwarantuje duże możliwości w jeździe. Pozyskanie sponsorów również nie należy do najłatwiejszych zadań. Jak zatem poradzić sobie z ewentualnym brakiem funduszy, czy osób skorych do współpracy?
– Tak, w dzisiejszych czasach trzeba mieć już tytuły, aby pozyskać sponsora, ale ciężko zdobywać te tytuły bez sprzętu. Myślę, że jednak ciężką pracą da się coś osiągnąć i zdobyć sponsorów. Przy okazji zachęcam firmy do współpracy. Każda pomoc mile widziana.
Alan Szczotka najbliższy sezon spędzi na wypożyczeniu w Wybrzeżu Gdańsk, gdzie mógł trafić już… rok temu
– Czy czujesz ogromny stres, wiedząc, ile kibiców zawiesza wzrok na tak młodego człowieka, jak Ty?
– Staram się o tym nie myśleć i jestem skupiony na celu, jaki sobie stawiam.
– Wiele już za Tobą. Były wzloty i upadki. Wyciągnąłeś z tego jakieś cenne wnioski?
– Tak, były dobre wyniki i były też te złe. Wszystko sobie przeanalizowałem i myślę, że będzie to widać w tym sezonie.
– Nietrudno zauważyć na Twoich mediach społecznościowych, że prowadzisz teraz aktywny tryb życia. Jak wyglądają Twoje codziennie przygotowania formy na sezon?
– Tak, ta zima jest bardzo aktywna. Staram się trenować dwa razy dziennie. Są to bardzo różnorodne treningi.
– W Stali Gorzów nie miałeś wielu okazji na wykazanie się. Masz nadzieję, że w Gdańsku będziesz mógł uzyskać wiele szans na jazdę?
– Tak, w Gorzowie nie miałem okazji do pokazania swoich możliwości, ale to nie czas i miejsce na myślenie o przeszłości. Skupiam się teraz na tym, co mnie czeka i jestem gotowy na rywalizację o miejsce w składzie.
źródło: inf. własna
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!