Czwartek był zdecydowanie odmienni od poprzednich dni na rynku. Żaden z klubów nie pochwalił się żadnym ruchem, aż do wieczora. Wtedy jednak bombę odpalił ROW Rybnik.
Dotychczas oficjalnie w kadrze zespołu z Górnego Śląska byli jedynie Patrick Hansen, Rohan Tungate oraz juniorzy. Wobec tego dziwić mógł taki przestój jeśli chodzi o kolejnego z zawodników, który miałby zostać w ekipie zielono-czarnych. Od początku mówiono, że w ROW-ie Rybnik ma pozostać Brady Kurtz, lecz został potwierdzony dopiero w czwartkowy wieczór. Na profilu fejsbukowym pojawił się bowiem filmik, na którym sam zainteresowany ma wiadomość skierowaną wprost do kibiców.
Podobnie jak jego rodak przywitał się po polsku, co dla Australijczyka może być sporym wyzwaniem. Jeśli chodzi o Kurtza, to w ostatnich dniach w kuluarach mówiło się o zainteresowaniu nim w innych klubach. Jednym z nich miała być Abramczyk Polonia Bydgoszcz, lecz stanowczo temu zaprzeczał prezes Jerzy Kanclerz. O ofercie wiedział też ROW Rybnik, który otwarcie o tym powiedział, a Kurtz zachował się fair i zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami zostanie na Górnym Śląsku.
– Bardziej cieszy nas to, że dotrzymał słowa, bo my mieliśmy swoje ustalenia, a inny klub Brady’ego kusił. Pokazał jednak, że można mu zaufać – możemy przeczytać na stronie klubowej.
Już podczas ostatniego spotkania z kibicami Krzysztof Mrozek był pewny za swojego zawodnika. Tym razem jednak ten dotrzymał słowa i nie dołączył do grona z Grigorijem Łagutą czy Andreasem Lyagerem, którzy mimo pierwotnych ustaleń zdecydowali się opuścić ROW Rybnik pozostawiając klub w ciężkim położeniu. Tym samym do ogłoszenia w zespole prowadzonym przez Antoniego Skupienia pozostali Polacy oraz zawodnik U24. Nimi mają być Grzegorz Walasek, Jakub Jamróg oraz Norick Blödorn.
Na początku sezonu miał wahania formy. Gdy jednak zaczął pojawiać się na torze częściej, to momentalnie wszedł na poziom, z którego nie zszedł aż do końca zmagań. Ostatecznie sezon zakończył ze średnią 2.057 punktu na bieg, co przełożyło się na 9. miejsce wśród najskuteczniejszych zawodników na tym szczeblu rozgrywkowym. Przez długi czas wraz z Patrickiem Hansenem byli motorami napędowymi drużyny, a po kontuzji Duńczyka przejął na swoje barki odpowiedzialność za całą drużynę.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!