Od wielu miesięcy się już o tym mówiło, lecz teraz w końcu się to stało! Zawodnicy Cellfast Wilków Krosno w mini żużlu mają swój tor i są już po pierwszym treningu.
Parę lat temu powstał projekt Ekstraliga 3.0. Jednym z wymogów w nim zawartych wciąż jest piramida szkoleniowa, której muszą przestrzegać wszystkie kluby. Jednym z pierwszych jej szczebli jest mini żużel, wobec czego każdy z ośrodków oprócz posiadania odpowiedniej liczby zawodników musi także mieć tor do treningów. Dlatego też w zawodach możemy oglądać przedstawicieli takich klubów jak Grudziądz, Ostrów Wielkopolski czy Leszno, o których jeszcze kilka lat temu nikt by nie pomyślał w kontekście mini żużla.
Jeśli chodzi o Krosno, to już kilka lat temu podjęli oni współpracę ze Spartanem Przemyśl. Ostatecznie jednak myśl o czarnym sporcie w zupełnie nowym miejscu nie wypaliła, a młodzi zawodnicy, by móc trenować i przygotowywać się do zawodów, musieli jeździć po całym kraju. Wobec tego mogliśmy ich obejrzeć m.in. na treningach w Rybniku i Częstochowie. W ubiegłym roku rozpoczęto jednak pracę nad ich nowym „domem”, które zakończyły się powodzeniem.
Wilki Krosno mają swój nowy dom
W drugiej połowie października ostatecznie zakończono budowę minitoru, a pierwotny scenariusz zakładał jeszcze trening. Ostatecznie jednak te plany zostały zniweczone przez warunki atmosferyczne. Z opóźnieniem, ale w środku tygodniu zawodnicy wyjechali na obiekt, który znajduje się obok stadionu ich starszych kolegów. W pierwszej sesji udział wzięli przede wszystkim licencjonowani zawodnicy Cellfast Wilków Krosno. Z torem zapoznali się także adepci, a nadzorowali ich Ireneusz Kwieciński oraz Janusz Stachyra.
Już w przyszłym tygodniu rozpocznie się sezon mini żużlowy w naszym kraju. Podczas „majówki” czekają nas bowiem trzy imprezy w Rybniku – DMP grupy A, IPP grupy A oraz Memoriał Andrzeja Skulskiego. W pierwszych dwóch zawodach zawodników z Krosna nie obejrzymy. Zostali bowiem zostali przydzieleni do grupy B, która zmagania rozpocznie półtora miesiąca później. Wcześniej jednak ruszy cykl Indywidualnego i Drużynowego Pucharu Ekstraligi, w którym udział wezmą także właśnie Cellfast Wilki Krosno.
Jeśli chodzi o zmagania w ubiegłorocznej edycji, to Adam Bożek i Gabriel Kaczmarz zajęli kolejno 10 i 11 miejsce. W drużynowej rywalizacji było to siódme miejsce, przy czym wyprzedzili WTS Spartę Wrocław i Motor Lublin. Ostatecznie pod taśmą w zawodach* pojawili się 177 razy i zdobyli 181 punktów i siedem bonusów. Najwięcej okazji do rywalizacji miał Adam Bożek, który puszczał klamkę sprzęgła aż 85-krotnie. U Gabriela Kaczmarza było to 76 razy, a Konrada Napieracza tylko 16. Największą średnią pochwalić się może ten drugi – 1.184 punktu na bieg, co dało 26. miejsce w sezonie.
* pod uwagę zostały wzięte takie imprezy jak: IPP, DMP, IPE, DMP, IMP, MMPPK
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!