We wtorkowy wieczór odbędą się rewanże meczów ćwierćfinałowych w szwedzkiej Bauhaus-Ligan. Dla dwóch ekip będzie to zatem ostatni mecz do maja.
Obserwować z boku tę rywalizację mogą wciąż aktualni mistrzowie – Smederna Eskilstuna, która zakończyła sezon wraz z końcem fazy zasadniczej. We wtorek do nich dołączą dwie kolejne drużyny i być może będziemy świadkami kolejnej niespodzianki. Tak jak nas do tego już w tym sezonie przyzwyczajono, w meczach na szwedzkiej ziemi weźmie udział multum reprezentantów Polski. W dwóch spotkaniach widzimy ich bowiem aż dziewięciu.
W kiepskiej sytuacji po pierwszym meczu są bracia Pawliccy i Oskar Fajfer. Spotkanie w Hallstavik nie poszło bowiem „Piratom” i mają do odrobienia aż dziesięć punktów. Ich tegoroczna przygoda z Rospiggarną na razie nie idzie po ich myśli, gdyż przegrali wszystkie trzy mecze. W fazie zasadniczej na Autoexperten Arena także zwyciężyli przyjezdni. Daniel Davidsson robi co w jego mocy, by ten stan rzeczy się zmienił, wobec czego w jego zestawieniu widzimy zmiany. Kolejną szansę otrzyma nie Oskar Polis, a Jonas Seifert-Salk, który w tegorocznych rozgrywkach spisuje się dość słabo. Z tego powodu znajdziemy go też pod numerem rezerwowego, a w głównym zestawieniu widzimy Jonathana Ejnermarka.
Jeśli chodzi o Rospiggarnę Hallstavik, to tam co mecz widzimy jakieś zmiany spowodowane średnimi. Drużyna jest bowiem tak równa, że jeden słabszy mecz może spowodować całkowite zamieszanie. Tym razem pod numerem rezerwowym wylądował bowiem Dimitri Bergé, a Antonio Lindbäck stworzy drugą parę z Wiktorem Przyjemskim. By awansować do półfinału zespół przyjezdnych musi jednak zrobić aż 41 punktów. Peter Jansson i Piotr Żyto pokazywali już w tym sezonie, że są świetnymi taktykami i potrafią wycisnąć ze swoich podopiecznych przysłowiowego „maksa”.
Piraterna Motala – Rospiggarna Hallstavik:
Piraterna Motala: (40)
1. Václav Milík
2. Przemysław Pawlicki
3. Oskar Fajfer
4. Jonathan Ejnermark
5. Piotr Pawlicki
6. Peter Ljung
7. Jonas Seifert-Salk
Rospiggarna Hallstavik: (50)
1. Niels-Kristian Iversen
2. Kai Huckenbeck (ZZ)
3. Antonio Lindbäck
4. Wiktor Przyjemski
5. Kim Nilsson
6. Dimitri Bergé
7. Luke Becker
Roszady widzimy także w drugim meczu ćwierćfinałowym. Do niego ekipa Lejonen Speedway podejdzie bowiem bez Mateusza Cierniaka. Polakowi bowiem odnowił się uraz barku i robi wszystko, by jak najszybciej dojść do siebie. Ponadto w środę 21-latka czeka jeszcze rywalizacja w finale MIMP, więc nie chce się przeciążać. Anders Fröjd miał lekki problem kim go zastąpić, gdyż Gusts też nie jest w najlepszej kondycji, a Nicolai Klindt jest kontuzjowany. Z tego powodu swoją szansę otrzyma Matias Nielsen. Znajdziemy go pod „szóstką”, a szansę startu pod podstawowym numerem otrzyma Casper Henriksson.
Wśród Indianerny co prawda nie widzimy nowych nazwisk, lecz zmiany zaszły jeśli chodzi o numery startowe poszczególnych zawodników. Względem starcia z poprzedniego tygodnia żaden z zawodników nie ostał się na tym samym miejscu. Ich szanse na awans po porażce na domowym obiekcie nie są jednak zbyt duże. Starcie w fazie zasadniczej także nie daje powodów do optymizmu, gdyż jeszcze w maju Lejonen wygrało z Indianerną aż 54:36. Jeśli jednak zdołaliby wyeliminować gospodarzy to byłaby to nie lada niespodzianka.
Lejonen Speedway – Indianerna Kumla:
Lejonen Speedway: (47)
1. Jarosław Hampel
2. Dominik Kubera
3. Bartosz Zmarzlik
4. Casper Henriksson
5. Oliver Berntzon
6. Matias Nielsen
7. Daniel Henderson
Indianerna Kumla: (43)
1. Rohan Tungate
2. Krzysztof Buczkowski
3. Szymon Woźniak
4. Max Fricke
5. Jason Doyle
6. Jonatan Grahn
7. Johannes Stark
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!