Niedawno cała żużlowa Polska usłyszała o dramacie młodego Jakuba Godziny, któremu złodzieje skradli cały sprzęt. Historia 11-letniego adepta z Wawrowa znalazła jednak szczęśliwy finał. Bartosz Zmarzlik wraz z ORLEN Team podali mu pomocną dłoń i przekazali nowy motocykl oraz kask, dając chłopcu szansę na dalsze spełnianie marzeń o żużlu.
Kiedy wydawało się, że marzenia 11-letniego Jakuba Godziny zostaną brutalnie przerwane, pomoc nadeszła ze strony największej gwiazdy polskiego speedwaya. Bartosz Zmarzlik, sześciokrotny mistrz świata, wraz z ORLEN Team zdecydowali się wesprzeć młodego zawodnika z Wawrowa i wręczyli mu nowy motocykl oraz kask.
Sprawa odbiła się szerokim echem dwa miesiące temu, gdy media poinformowały o kradzieży busa w Sulęcinie. W środku znajdował się cały sprzęt żużlowy młodego adepta: motocykl, rowery, kewlar, ochraniacze i narzędzia. Choć sam pojazd udało się odzyskać, wszystko, co najważniejsze, przepadło. To był cios, który mógł zakończyć przygodę Jakuba z żużlem jeszcze zanim zdążyła się ona na dobre rozpocząć.
Historia chłopca poruszyła środowisko żużlowe. Treningi w szkółce w Wawrowie i pierwsze pokazy były dopiero początkiem drogi. Kradzież mogła zamknąć przed nim szansę na dalszy rozwój, ale wtedy głos zabrał Bartosz Zmarzlik.
– Kuba! Razem z ORLEN Team mamy dla Ciebie dobrą wiadomość. Dostaniesz od nas nowy motocykl i kask, by już za chwilę wrócić do treningów. Trzymamy za Ciebie kciuki! – ogłosił mistrz na swoich kanałach społecznościowych.
Gest Zmarzlika to coś więcej niż tylko pomoc materialna. Dla młodego zawodnika oznacza to ogromną dawkę motywacji i pewność, że jego pasja jest dostrzegana i wspierana. To przykład, że żużel to nie tylko rywalizacja na torze, ale również społeczność, w której solidarność i wzajemna pomoc mają ogromne znaczenie.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!