Po blisko dziewięciu miesiącach zakończyła się sprawa Antonio Lindbäcka. Przypomnijmy, że w lutym został złapany na prowadzeniu auta pod wpływem alkoholu.
Z tego powodu już wtedy został on zwolniony z Masarny Avesta oraz zawieszony w ekipie Aforti Startu Gniezno. Oba zespoły jednak dość szybko wybaczyły zawodnikowi i Lindbäcka mogliśmy w dalszym ciągu oglądać na torze. Kolejny powrót na ligowe tory okazał się dość przyzwoity w wykonaniu Szweda. Zarówno wśród „Wiedźm” jak i „Orłów” był czołową postacią, a jego średnia łącznie wyniosła w okolicach 1.650 punktu na bieg.
Jazda na podwójnym gazie
Jako że nie było to pierwsze w historii przewinienie 37-latka, wytoczona została mu sprawa sądowa. Szwed po złapaniu został zbadany alkomatem. Ten pokazał 1.82 promila alkoholu we krwi. Jak informuje Avesta Tiding po blisko dziewięciu miesiącach znamy wyrok – miesiąc pozbawienia wolności. Oznacza to, że Szwed zmuszony jest przerwać przygotowania do kolejnego sezonu, a 30 dni spędzi w więzieniu.
To nie jedyne problemy Lindbäcka w ostatnim czasie. Jak bumerang wraca także sprawa pomiędzy nim a Philipem Hellström-Bängsem. Młodszy wyciągnął rękę do wracającego do ścigania byłego uczestnika SGP, lecz w trakcie sezonu ich stosunku ulegały stopniowemu ochłodzeniu. Ojciec nadziei czarnego sportu w Szwecji mówił otwarcie, że Lindbäck jest mu winien niemałą kwotę.
Zmiany w Polsce
W oknie transferowym w Polsce, które zakończyło się w poniedziałek, Lindbäck zmienił zespół. Odszedł z spadkowicza z Gniezna do beniaminka eWinner 1. Ligi Żużlowej – SpecHouse PSŻ-u Poznań. Dwukrotny Drużynowy Mistrz Świata miał się także spotkać z kibicami „Skorpionów” już w najbliższy piątek. Nie wiemy jednak czy dojdzie ono do skutku ze względu na wyrok Szweda.
W Poznaniu Lindbäck ma być liderem zespołu. Jako jeden z nielicznych brał udział w rozgrywkach eWinner 1. Ligi Żużlowej w minionym sezonie, wobec czego będzie ciążyć na nim wynik całej drużyny. Innym podobnym przypadkiem jest Adrian Gała. Przed „Skorpionami” ciężkie zadanie by utrzymać się na drugim szczeblu rozgrywkowym. Wszystko jednak zweryfikuje tor.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!