ZOOleszcz GKM Grudziądz aktywnie działał podczas ostatniego okna transferowego. Do klubu przyszło dwóch zawodników, którzy ostatnio toczyli batalię w eWinner 1. Lidze Żużlowej - Frederik Jakobsen oraz Wadim Tarasienko. Jak się okazuje rozmowy z tym pierwszym rozpoczęły się już rok wcześniej.
Drużyna z Grudziądza regularnie przedstawia swoich zawodników kibicom nie tylko z poziomu statystyk, ale także od strony typowo ludzkiej. Tym razem przyszła pora na Duńczyka, który już wcześniej miał możliwość startu na najwyższym szczeblu rozgrywkowym w Polsce. Opowiedział też o kulisach podpisania kontraktu na nadchodzące rozgrywki i jak się okazuje pierwsze okazje to rozmów panowie mieli już po sezonie 2020, kiedy to działacze z Grudziądza widzieli Jakobsena w swoim składzie – Nasze negocjacje przebiegły bardzo dobrze i profesjonalnie. Tak naprawdę one nie zaczęły się po sezonie 2021, a już rok wcześniej. Rozmawialiśmy już wówczas wstępnie o moich startach w roku 2021, ale uznałem, że z powodów osobistych to nie był dobry moment na transfer, tym bardziej do Ekstraligi. Nie spowodowało to jednak końca naszych rozmów, rozmawialiśmy nadal i budowaliśmy między sobą dobrą relację. Zaowocowało to podpisaniem kontraktu „gościa” w sezonie 2021. Spajaliśmy się już od pewnego czasu, dlatego transfer tutaj był czymś naturalnym, gdy otrzymałem propozycję dołączenia do drużyny na sezon 2022. Jest to wyzwanie, na które nie mogę się doczekać, jestem dumny, że jestem częścią tej drużyny – mówi dla klubowej telewizji.
Jakobsen nie będzie jedynym reprezentantem Kraju Hamleta w drużynie "Gołębi". Wraz z nim będzie trzykrotny Indywidualny Mistrz Świata – Nicki Pedersen. Jak się okazuje panowie znają się od młodych lat. Mieszkają też na tyle blisko siebie, że ich kontakt jest częsty oraz mają wspólnych znajomych. Widzi on też dużo zalet Nickiego, które mogą pomóc całemu zespołowi – Obecność Nickiego w drużynie to duża zaleta dla całego składu. Posiada on wielką wiedzę na temat tego co zrobić w danym momencie trwania zawodów oraz podczas treningów na torze, wie jak radzić sobie w sportowym dołku czy jakie ścieżki wybrać. Z tych też powodów posiadanie go w zespole jest naprawdę pozytywne i stwarza bardzo dobre możliwości rozwoju dla każdego w drużynie, zwłaszcza dla juniorów. Osobiście poznałem Nickiego jeszcze jako dzieciak, gdy się urodziłem mój tata był menadżerem kadry Danii wspólnie z Erikiem Gundersenem, a Nicki był częścią drużyny U21. Gdy byłem mały spędzałem z Nickim sporo czasu. Mamy bardzo dobrą relację, dużo rozmawiamy. Mieszkamy na tyle blisko siebie, że mamy też wspólnych znajomych. Dla mnie to świetna sprawa, że przychodząc w nowe miejsce mam tu kogoś, kogo nie poznałem na obozie przygotowawczym, a znam od wielu lat, przez które świetnie się razem bawiliśmy i rozumieliśmy – kontynuuje Duńczyk.
Minionych rozgrywek Jakobsen nie będzie zaliczał do udanych. Wraz z Startem Gniezno zakończył zmagania na dalekiej szóstej lokacie wśród klubów eWinner 1. Ligi Żużlowej a indywidualnie zajął dopiero 22. miejsce wśród najskuteczniejszych zawodników na tym poziomie rozgrywkowym. Dlatego też jego cele nie różnią się praktycznie od tych, które postawił sobie rok wcześniej. Oprócz walki z ZOOleszcz GKMem chciałby również awansować do cyklu, który wyłania najlepszego zawodnika w Europie – Moje cele wiecznie się rozbudowują. Mam kilka mniejszych celów, które zawsze staram się osiągnąć. Możesz mieć jeden duży cel, ale musisz mieć też mniejsze, które Ciebie do tego dużego doprowadzą. Musisz się na nich koncentrować i ciężko pracować. Moim celem jest stać się równym, dobrym zawodnikiem dla GKMu, a także dla duńskiego Fjelsted. Mam też cele indywidualne, których nie udało się osiągnąć w poprzednim roku, dlatego w nocy sezon wchodzę „głodny” sukcesów. Chcę zostać topowym duńskim zawodnikiem, zająć wysokie miejsce w mistrzostwach kraju i zakwalifikować się do Mistrzostw Europy. To mój główny cel. Pokonałem już każdego uczestnika tych zawodów, dlatego więc nie miałbym tego powtórzyć i stać się stałym uczestnikiem cyklu? Takie są obecnie moje cele. Stawać się lepszym zawodnikiem i pomóc swoim drużynom zakwalifikować się do Play-Off. Z tego byłbym naprawdę dumny – kończy nowy zawodnik GKMu.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!