W środę w miejscu gdzie zaproponowano wybudowanie nowego, zadaszonego stadionu żużlowego spotkali się zwolennicy i przeciwnicy całej akcji. Kibice Motoru Lublin licznie zgromadzili się przy ul. Krochmalnej.
W miejscu gdzie planuje się zrealizowanie inwestycji pojawił się m.in. Artur Szymczyk – zastępca prezydenta Lublina. Całe spotkanie odbyło się w ramach programu „Zdarzenia” – „Za i przeciw stadionu żużlowego w Lublinie”, który zostanie wyemitowany na antenie TVP 3 Lublin. Oprócz ww. kibiców i zastępcy prezydenta miasta stawili się także radni oraz przeciwnicy tego ruchu. Po drugiej stronie inwestycji stali m.in. mieszkańcy dzielnic sąsiadujących z planowaną inwestycją oraz miejscowi społecznicy.
Osoby, które stały za pomysłem mówiły o zasobach tego obiektu. Nowy stadion miałby nie tylko pełnić rolę odgrywania zawodów żużlowych. Obiekt byłby wielofunkcyjny, czyli to oznaczałoby możliwość organizacji innych imprez. Kolejnym argumentem budowy stadionu było jego zadaszenie. Hałas, który by się gromadził od motocykli żużlowych nie rozprzestrzeniałby się w dużej skali.
Druga strona inwestycji przeciwstawiła się budowie nowego obiektu. Mieszkańcy i społecznicy podkreślali piękno obszaru, na którym zaplanowano postawić stadion. Dolina Bystrzycy według nich to na tyle wyjątkowy teren, że nie można tam wybudować obiektu. Mieszkańcy zaznaczali także, że takowy stadion obniżyłby komfort życia mieszkańców ze względu na m.in. brak terenów rekreacyjnych. Kolejnym aspektem była duża kwota, którą trzeba byłoby przeznaczyć na budowę stadionu.
– Stadion jest potrzebny i jestem jak najbardziej za tym, by został wybudowany. Możemy dyskutować jeszcze na wielu płaszczyznach, na przykład skąd weźmiemy środki na ten stadion, bo to też jest istotna sprawa – powiedział Zbigniew Ławniczak, radny miasta dla lublin112.pl.