Bradley Wilson-Dean jest jednym z dwunastu zawodników, których ogłoszono dotychczas w kadrze Zdunek Wybrzeża Gdańsk na sezon 2019. Żużlowiec stawia sobie ambitne plany, a do ich realizacji potrzebne są m.in. inwestycje.
Patrząc w kadrę Zdunek Wybrzeża Gdańsk na sezon 2019 wydaje się, że podstawowe zestawienie seniorskie jest już raczej znane. Będzie się kadra opierać o Mikkela Becha oraz Krystiana Pieszczka, a problemów z miejscem w kadrze meczowej nie powinni mieć Jacob Thorssell i Kacper Gomólski. Wówczas o ostatnie miejsce walczyliby Adrian Cyfer, Joel Kling oraz reszta zakontraktowanych jak np. Bradley Wilson-Dean czy Jonas Seifert-Salk.
Szanse Nowozelandczyka nie są wcale takie małe tym bardziej, że tak naprawdę sezon się dla niego nie skończył, bowiem brał on już w ojczyźnie udział w jednym turnieju, a wkrótce czekają go kolejne treningi i starty. Póki co przebywa na Wyspach Brytyjskich, gdzie spędził święta. – Tęsknię za pogodą w Nowej Zelandii. Na szczęście jestem razem z dziewczyną, a najważniejsze jest to z kim, a nie gdzie spędzasz ten czas. Wracam do kraju z początkiem roku, bo 6 stycznia wezmę udział w narodowych mistrzostwach.
Zawodnik nie ukrywał, że kontrakt w Polsce może być dla niego życiową szansę. By przebić się do składu Mirosława Berlińskiego pomóc mają także inwestycje sprzętowe, a te zostały poczynione na wysokim poziomie, bowiem odsprzedany sprzęt należy do czołowego reprezentanta Polski. – Wszystkim związanym z gdańskim klubem chciałbym życzyć zdrowia i szczęścia na nowy rok. Zobaczymy się w marcu. Na pewno pojawię się na pierwszych treningach. Kupiłem dwa motocykle od jednego z braci Pawlickich i zamierzam być dobrze przygotowany do sezonu – dodawał na łamach sport.trojmiasto.pl.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!