Kiedy Rune Holta przechodził do Get Well Toruń, wielu kibiców i specjalistów obawiało się o jego wyniki. Choć same zdobycze punktowe Norwega z polską licencją nie były najgorsze, jego obecność w zespole Jacka Frątczaka była bardzo toksyczna. Wygląda na to, że to jego koniec w PGE Ekstralidze.
O ciężkim charakterze Holty powiedziano już chyba wszystko. Doświadczony zawodnik, który ma za sobą owocne starty w Grand Prix, wydaje się być przeciwko wszystkim osobom dookoła, co nie pozwala mu na dłużej zagrzać miejsca w składzie mocnego, ekstraligowego zespołu. Nie bez powodu, od momentu odstawienia go od składu, zespół Get Well Toruń zaczął jechać co najmniej przyzwoicie. Czy przez to był to ostatni atak Norwega na PGE Ekstraligę?
Można być już prawie pewnym, że Holta nie zostanie dłużej w Toruniu. Zgodnie z tym można zacząć przewidywania gdzie Norweg trafi w przyszłym sezonie. Choć jego toksyczny wpływ na zespół może być destrukcyjny dla zespołu z najwyższej klasy rozgrywkowej, silny zespół Nice PLŻ wciąż może skusić się na jego usługi. Pytanie tylko, czy ktoś będzie chciał wydać tak duże pieniądze?
Tym samym albo kluby zapłacą więcej, albo Rune będzie musiał zejść na ziemię. Zobaczymy co przyniesie przyszłość.
źródło: inf. własna
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!