Pierwszy sparing i pierwsze kłopoty. Pojedynek PSŻ Poznań z Apatorem Toruń rozpocznie się z opóźnieniem. Wszystko za sprawą zainteresowania ze strony kibiców.
Jak co roku, zainteresowanie kibiców przedsezonowymi sparingami w całej Polsce jest ogromne. Mało kto jednak spodziewał się, że aż tak wielu fanów będzie chciało obejrzeć pierwsze pojedynki w miejscach z żużlem nie aż tak związanych. Tyczy się to Poznania, gdzie mecz z Apatorem Toruń został opóźniony właśnie przez kibiców.
Kilka dni temu władze PSŻ Poznań poinformowały o zaplanowanym sparingu z Apatorem Toruń. „Skorpiony” postanowiły rozpocząć serię test-meczów od mocnego uderzenia. Jednocześnie lokalni kibice dostali mały prezent, mogąc przyjrzeć się zawodnikom z PGE Ekstraligi. Mało kto jednak spodziewał się tego, co wydarzyło się dziś.
Początkowo mecz w Poznaniu miał rozpocząć się o godzinie 13:00. Szybko stało się jasne, że będzie to praktycznie niemożliwe. Przed kasami ustawiła się bowiem ogromna kolejka spragnionych żużla fanów. Władze PSŻ Poznań postanowiły więc nieco przesunąć początek rywalizacji, by wszyscy zmieścili się na trybunach.
Problem w tym, że… to i tak się nie udało. Organizatorzy nie zdecydowali się, co logiczne, zgłaszać wydarzenia jako imprezę masową. Tym samym dostępnych biletów było 999. To spowodowało, że nie wszyscy zainteresowani dostali się na stadion na poznańskim Golęcinie. Wielu fanów zdecydowało się więc skorzystać z dobrodziejstw okolic obiektu, idąc na spacer, czy też oglądając rywalizację zza płotu.
Relacja live z meczu w Poznaniu dostępna jest tutaj.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!