Jazda na najwyższym poziomie rozgrywkowym to marzenie dla wielu zawodników i klubów. Jednak czasami trzeba podejść do tematu odpowiedzialnie i odsunąć marzenia na dalszy plan. Taka decyzja zapadła w jednej z drużyn w lidze Championship.
Piraci z Poole nie będą ryzykować
Zespół Poole Pirates zakończył sezon ligi Championship w kapitalnym stylu. Zwyciężyli w rozgrywkach ligowych oraz zdobyli dwa puchary: KO Cup i British League Cup. Po tak dobrym sezonie można było zakładać, że ,,Piraci” będą mieli na celu dostać się do elity na wyspach, czyli do ligi Premiership. Padła jednak jasna deklaracja od sternika drużyny z miasta Poole.
Danny Ford w rozmowie z Daily Echo przyznaje, że wejście do Premiership wiąże się z dużym ryzykiem finansowym. Sytuacja jest na tyle nie pewna, że zespół zdecydował się na pozostanie na poziomie Championship. Ford tłumaczy decyzję w następujący sposób:
Wiem, że Premiership powitałaby nas z otwartymi ramionami, ale na ten moment nie ma to dla nas sensu. Finansowo klub jest w stabilnej pozycji, a awans do Premiership byłby wielkim ryzykiem. Mógłby narazić przyszłość całego klubu.
Wiele klubów z elity jest wspierana przez ogromnych sponsorów i bardzo bogatych właścicieli. Nie jesteśmy w tak samo uprzywilejowanej sytuacji co reszta. Dla stabilności oraz przyszłości klubu czujemy, że to ważniejsze od roku czy dwóch na najwyższym szczeblu. Gdyby okazało się, że sezony w Premiership nie poszłyby po naszej myśli, dla klubu byłaby to finansowa katastrofa. W najgorszym wypadku klub mógłby zbankrutować.
Na zapleczu też jest show
Sternik klubu ceni sobie stabilność klubu ponad ryzyko jazdy wśród najlepszych. Decyzja ta jest na pewno zrozumiała. Ostatnio bardzo głośno komentuje się jak to na naszym Polskim podwórku kilka klubów ma zawirowania finansowe. Taka postawa jest na pewno odpowiedzialna i godna pochwały. Jednocześnie Ford podkreśla, że jego klub udowodnił, jak ekscytująca może być liga Championship:
Chyba nie będzie przesadą, jeśli powiem, że tegoroczny finał Championship zawstydził finał Premiership. Mieliśmy wspaniałe wsparcie z trybun. Na pewno wiele klubów z Premiership marzy o takich kibicach.Ten mecz miał wszystko. Stawka była bardzo wysoka, gdzie uważam, że finał Premiership był bardziej formalnością.
Rozszerzając temat braku wejścia szczebel wyżej, Ford skomentował to, że część kibiców chciałaby oglądać ich klub na najwyższym stopniu rozgrywkowym:
Myślę, że jest część fanów, którzy chcieliby oglądać nas w Premiership. Rozumiem to. Wiele osób chce widzieć najlepsze nazwiska w naszym klubie. Jednak nie uważam, że to odpowiedzialna decyzja. Przyszłość klubu jest ważniejsza.
Konsekwencjami może być zamknięcie klubu
Ford podkreślił, że w najgorszym wypadku, jeśli sezon w Premiership nie zwróciłby się finansowo, wtedy klub mógłby zniknąć z żużlowej mapy.
Jeśli awans do Premiership przyniósłby finansowe straty, mógłby oznaczać koniec dla klubu. Jak mówiłem wcześniej, nie jesteśmy milionerami, którzy gotowi są wyrzucić kasę w błoto. Klub jest teraz w dobrej sytuacji, gdzie sam się utrzymuję. Nie potrzebujemy żadnych zewnętrznych biznesów, by funkcjonować.
W dalszej części rozmowy Ford podkreślił także, jak ważne w tym sezonie było wsparcie kibiców Poole Pirates. Zespół na ten moment ma się dobrze i nie zamierzają nie potrzebnie ryzykować. Potencjalny awans do Premiership może poczekać. Priorytetem jest na ten moment stabilna sytuacja finansowa. Spędzenie aktywnie kolejnych sezonów jest w Poole ważniejsze od zrobienia krótkiej sensacji poziom wyżej, co mogłoby ich kosztować wszystko.
Pełna rozmowa ze sternikiem Poole Pirates TUTAJ
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!