Z każdym dniem zbliżamy się do otwarcia nowego sezonu. Następnym celem dla kibiców będzie co prawda poznanie terminarza, a później rozpoczniemy odliczanie. W międzyczasie niektóre kluby przeprowadzą jeszcze transfery.
Tak będzie na przykład w Tarnowie, gdzie dużym znakiem zapytania jest nazwisko drugiego juniora. Grupa Azoty Unia robi wszystko, by w ich zespole było jak najmniej słabych punktów. Zbudowali oni bardzo silną formację seniorską, lecz w ostatnich latach przekonaliśmy się, że punkty młodzieżowców mogą zaważyć o końcowym sukcesie. Pierwotnie mieli oni postawić mocniej na Williama Drejera, lecz po zmianie przepisów jest to niemożliwe. Od przyszłego roku jednak kluby muszą wystawić dwóch krajowych zawodników pod numerami 6-7. W Tarnowie jednak nie rozkładają rąk i już pracują nad wzmocnieniem.
– Mamy problem z pozycją juniora. Jest Jan Heleniak, młody, ambitny, utalentowany, ale to jest za mało. Jeszcze musi być drugi junior. Rozglądamy się za wzmocnieniem. Jesteśmy po słowie z niektórymi zawodnikami, z ich opiekunami. Do startu ligi wszystko się wyjaśni – powiedział Stanisław Burza dla polskizuzel.pl.
W swojej kadrze „Jaskółki” mają co prawda jeszcze pięciu innych wychowanków, lecz na tę chwilę nie są oni w stanie punktować nawet w Krajowej Lidze Żużlowej. Są to Paweł Pikul, Igor Gryzło, Piotr Wardzała, Sebastian Madej i Brajan Gromniak. Oprócz tego pierwszego wszyscy certyfikat uzyskali dopiero w 2023 roku i przed nimi jeszcze sporo treningów, zanim ujrzymy któregokolwiek z nich w składzie. Trener Grupa Azoty Unii Tarnów jednak nie wyklucza postawienia na któregokolwiek z nich.
– Też bym wolał dać szansę naszemu wychowankowi, ale żeby jednak kogoś posadzić na motor i kazać mu jeździć w lidze, to on musi mieć trochę tej rutyny i doświadczenia. Mamy grupę młodych, która za rok będzie się przebijała przez zawody młodzieżowe, będzie też zbierała szlify na treningach. Jeśli okaże się, że ktoś ten proces przechodzi w miarę sprawnie, to dostanie szansę – dodał.
W ostatnich latach ściana wschodnia czarnego sportu w naszym kraju wygląda coraz mocniej. Teraz coraz wyżej z powrotem chce piąć się właśnie zespół z Tarnowa, który ostatnie dwa sezony spędził na najniższym szczeblu rozgrywkowym w naszym kraju. Przeprowadzone transfery przede wszystkim zawodników z 1. Ligi Żużlowej (teraz Speedway 2. Ekstraligi) sprawiły, że to właśnie Grupa Azoty Unia jest najpoważniejszym kandydatem do awansu.
Zmiany w regulaminie sprawiły, że Unia Tarnów nie może skorzystać z Williama Drejera jako junioraAby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!