Już w najbliższą niedzielę dojdzie do pierwszego pojedynku barażowego pomiędzy Euro Finannce Polonią Piła i MDM Komputery TŻ Ostovią Ostrów Wielkopolski. Możliwe, że w spotkaniu wystąpi Patryk Dolny, który powróciłby na rodzimy stadion po ponad dwóch latach.
Jak wszyscy dobrze pamiętają, Dolny to wychowanek pilskiego klubu, który licencję zdał w 2010 roku. W latach 2012-2014 był on zawodnikiem wrocławskiej Sparty, z której "wrócił do domu" po ukończeniu wieku juniora. Wówczas, w II lidze udało mu się wykręcić średnią ponad 2 punkty na mecz, co pozwoliło mu pozostać w zespole po połączeniu lig.
Niestety, sezon 2016 nie był dla niego już tak udany. Przez wiele różnych problemów, "zDolny" wyleciał ze składu i dość ostro posprzeczał się z ówczesnym zarządem klubu. Kiedy na początku sezonu 2017 rozstał się z ekipą Polonii, można było odnieść wrażenie, iż obie strony zakończyły współprace w bardzo złej atmosferze. Po Pile krążyły nawet plotki, iż Dolny został potraktowany najgorzej jak mógł.
Teraz, jeśli tylko trener Mariusz Staszewski postanowi "dać wolne" komuś z dwójki Zbigniew Suchecki – Kamil Brzozowski, 25-letni zawodnik będzie miał okazję przypomnienia się pilskim kibicom. Zważając na fakty opisane powyżej, dla Dolnego może to być idealna okazja na udowodnienie, że niesłusznie został "wyrzucony" z zespołu. Znając jego zadziorny charakter, niewykluczone, iż będzie to dla niego dodatkowa motywacja.
Jak będzie? Tego jeszcze nie wiemy. W tym momencie wszystko w rękach ma sam Mariusz Staszewski i od niego zależy, czy jego zawodnik będzie mógł udowodnić swoją wartość w jednym z najważniejszych spotkań w sezonie.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!