Groźne kontuzje w tym sporcie niestety się zdarzają. Potyczki pomiędzy zwaśnionymi żużlowymi drużynami mają to do siebie, że obfitują w walkę na noże. Nie inaczej było w Derbach Pomorza i Kujaw.
26 czerwca 1994 roku tę datę kibice na Kujawach i Pomorzu pamiętają nie tylko przez pryzmat derbowej rywalizacji pomiędzy bydgoską Polonią, a toruńskim Apatorem. To spotkanie było wyjątkowe, jednak nie z tej pozytywnej strony. Toruńscy fani żużla pamiętają tę rywalizację głównie z tragicznej kontuzji Pera Jonssona. Zwycięstwo zeszło na dalszy plan.
Kontekst przedmeczowy
Jutrzenka Polonia Bydgoszcz walczyła o utrzymanie w lidze. Ekipie prowadzonej przez Władysława Golloba punkty były potrzebne jak tlen. Niestety dla „Gryfów” na derbowe spotkanie przyjechać nie mógł Amerykanin Sam Ermolenko. Bydgoszczanie wystąpili w krajowym zestawieniu, a Mistrza Świata z 1993 roku zastąpił Leszek Sokołowski. Torunianie wciąż liczyli się w grze o złoty medal. Rywalizacja o 1. miejsce pomiędzy Spartą Polsat Wrocław, Unią Tarnów i Apatorem Elektrim Toruń była bardzo zacięta. W składzie „Aniołów” na ten mecz znalazł się Per Jonsson. Zabrakło Tomasza Bajerskiego, który zmagał się z kontuzją barku po finale MMPPK w Krośnie. Zastąpił go Waldemar Walczak.
Przebieg meczu
Początek spotkania był bardzo wyrównany. Do niecodziennej sytuacji doszło już w drugim biegu. Jadący na trzecim miejscu Mirosław Kowalik upadł i zszedł z toru o własnych siłach, a w ostatniej fazie wyścigu zdefektowały motocykle Ruteckiego i Jacka Golloba. Rutecki do mety dojechał siłą rozpędu, a starszy z braci Gollobów dobiegł po jedno „oczko”. Małe przełamanie nastąpiło w kolejnej gonitwie. Torunianie pokonali w stosunku 4:2 Tomasza Golloba. Początku tego spotkania młodszy syn Władysława Golloba nie mógł zaliczyć do szczególnie udanych.
Bieg piąty zakończył się wygraną 5:1 dla Apatora, a Tomasz Gollob uznał w tym wyścigu wyższość Pera Jonssona i Krzysztofa Kuczwalskiego. Biegi szósty i siódmy to swojego rodzaju ping-pong. Najpierw para Cieślewicz-Rutecki pokonała Derdzińskiego i mizernego tego dnia Krzyżaniaka, a następnie w wyścigu juniorskim juniorzy z Torunia pewnie pokonali rywali. Po dziewiątym biegu, w którym „Anioły” straciły Sławomira Derdzinskiego na tablicy widniał wynik – 28:26.
Zaskakujące rozstrzygnięcie miał bieg dwunasty. W pierwszym podejściu kontuzji doznał Per Jonsson. Zastąpił go Jaguś, który wygrał wyścig wespół z Kuczwalskim. Wynik kolejnego wyścigu mógł jeszcze dawać realne nadzieje gospodarzom na końcowy sukces. Bracia Gollobowie wygrali podwójnie z Walczakiem i Krzyżaniakiem. Gonitwą czternasta przesądziła o wyniku spotkania. 4:2 dla Apatora i przed ostatnim rozdaniem wynik 45:39 dla drużyny z Grodu Kopernika. Na finiszu ówczesny trener gości Wojciech Żabiałowicz wystawił juniorów, którzy za zadanie mieli dojechać spokojnie do mety. Spotkanie zakończyło się wynikiem 44:46.
Żar z nieba i gorące głowy na torze
Do pierwszego upadku doszło już w drugim wyścigu dnia, a z nawierzchnią zapoznał się Mirosław Kowalik. Kolejna sytuacja torowa miała miejsce w trzecim biegu, gdy w spowalniającego jazdę Tomasza Golloba wpadł Tomasz Świątkiewicz. Sędzia winnym zdarzenia uznał jadącego w parze z Gollobem juniora – Macieja Głoda. Karambolem zakończył się też początek rywalizacji w dziewiątej gonitwie tego starcia. Na tor upadli Leszek Sokołowski, Mirosław Kowalik i Sławomir Derdziński, a na torze pojawiła się krew. Na motocyklu utrzymał się jedynie Waldemar Cieślewicz. Derdziński zakończył udział w tym spotkaniu i pojechał do szpitala. Sędzia Kowalski wykluczył jadącego najbardziej na zewnątrz toru Mirosława Kowalika.
Bieg, który zmienił historię odbył się nieco później. Dwunasty wyścig. Pod taśmą od krawężnika ustawili się Zdzisław Rutecki, Krzysztof Kuczwalski, Waldemar Cieślewicz i Per Jonsson. Na wejściu w pierwszy wiraż Rutecki poszerza tor jazdy. W wyniku tego Cieślewicz wpada w Jonssona, a Szwed upadając uderza w słupek trzymający ogrodzenie. Konsekwencją tego zdarzenia była tragiczna kontuzja „Długiego Pera”.
Mistrz Świata z Bradford doznał urazu rdzenia kręgowego, który ciągnie się za nim do teraz i Szwed porusza się przy pomocy wózka. W powtórce, w której wystąpiło czterech zawodników a Jonssona zastąpił Jaguś, miało miejsce kolejne torowe zdarzenie z udziałem Cieślewicza. Tym razem wywrócił Kuczwalskiego. Wychowanek Startu Gniezno tym razem został już wykluczony.
WYNIKI
Jutrzenka Polonia Bydgoszcz: 44
9. Waldemar Cieślewicz (2,2*3,W,2) 9+1
10. Leszek Sokołowski (1*,0,1,-) 2+1
11 .Jacek Gollob (1,3,3,2,2*,3) 14+1
12. Zdzisław Rutecki (2,3,1,1,0) 7
13. Tomasz Gollob (2,1,3,3,2*) 11+1
14. Maciej Głód (W,T,0) 0
15. Piotr Pietsch (0,1,-) 1
16. Paweł Jachym (U) 0
Apator Elektrim Toruń: 46
1. Jacek Krzyżaniak (3,0,0,1) 4
2. Krzysztof Kuczwalski (0,2*,2,2*,3) 9+2
3. Mirosław Kowalik (U,1*,W,2,1) 4+1
4. Sławomir Derdziński (3,1,U/NS,-) 4
5. Per Jonsson (3,3,3,U/NS) 9
6. Tomasz Świątkiewicz (1,2*,2,1,0) 6+1
7. Waldemar Walczak (2,3,1*,0,1) 7
8. Wiesław Jaguś (3) 3
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!