Już jutro o 17:00 w Rzeszowie rozpocznie się pierwsza z sześciu rund cyklu w ramach Mistrzostw Świata w Long Tracku. Tytułu bronić będzie 23-letni Holender, Romano Hummel.
Long track domeną Niemiec, czy Holandii
Polska i polskie ligi znane są ze swojego wysokiego poziomu i tego, że to właśnie nasz kraj wiedzie prym w żużlu klasycznym. Nie można jednak wskazać tego samego na temat odmiany żużla na długim torze, zwanej także long trackiem. O dyscyplinie zdecydowanie więcej mogą wypowiedzieć się zawodnicy pochodzący z innych krajów. Niemcy, Czechy, Holandia, czy Francja – to w tych państwach ten temat cieszy się większym zainteresowaniem. W Polsce long track jest na etapie rozwoju, poznajemy dopiero ten sport.
Sporym sukcesem na arenie międzynarodowej w ostatnim czasie było wystawienie drużyny reprezentacji Polski do walki w Drużynowych Mistrzostwach Świata. Turniej ten miał miejsce w mieście Herxeim pod koniec maja. Polski skład nie zakończył tych zawodów z wysoką sumą punktów. Należy jednak spoglądać na ten wynik z większą dozą aprobaty. Stanisław Burza wraz z Sekulą i Skórnickim mieli po raz pierwszy do czynienia z torem przystosowanym konkretnie do long tracku. Była to też spora lekcja dla pierwszej, historycznej kadry Polski.
Tory o długości kilometra
Z gwoli wyjaśnienia, długość klasycznego toru do żużla wynosi około trzystu – czterysta metrów. W przypadku long tracku wartość ta waha się do nawet kilometra. Takie liczby w tym sporcie są normą, nie robiąc na nikim wrażenia. W czeskim mieście Mariánské Lázně, dla przykładu, nikogo nie zdziwi także fotograf przemieszczający się na rowerze w poszukiwaniu kolejnych ujęć. Wyróżnić można także sporo różnic pod kątem motocykli w żużlu klasycznym a long tracku.
Motocykl różni się nieco w swojej budowie. Głównymi różnicami są: dwustopniowa skrzynia biegów w miejscu tradycyjnego żużlowego sprzęgła. Oprócz tego ruchoma tylna część ramy ograniczona amortyzatorem i rozmiar tylnej felgi, na którą zakłada się oponę z nieco innym bieżnikiem. Nie jest to skomplikowane – kwestia przyzwyczajenia. Jeżeli jest się doświadczonym i wie się, o co chodzi, to te różnice nie stanowią problemu. Jest to tylko delikatny przeskok. Rozmiar tylnego koła ma wpływ na przełożenia. Silniki są te same, paliwo również. Z punktu widzenia mechanika pracującego przy żużlu nie ma więc różnicy. Zabawa zaczyna się przy dostrajaniu amortyzatorów. Jednak tak naprawdę, my Polacy się dopiero tego uczymy. Daleko nam do wiedzy i doświadczenia posiadanych przez fachowców z Niemiec, Francji czy Holandii.
– opowiadał na łamach naszego portalu Artur Pisarek mechanik Stanisława Burzy, reprezentanta Polski w long tracku. Reportaż na temat pracy mechanika w różnych odmianach tego sportu dostępny jest TUTAJ.
Holenderska chęć na obronę tytułu
W ubiegłym roku w ostatnich dniach sierpnia światowa stawka zawitała do Rzeszowa, gdzie rozgrywały się losy zeszłorocznego złotego medalu. Zdobył go wówczas Romano Hummel, młody Holender. W rozmowie z naszym portalem po zakończeniu tych zawodów zapowiadał wówczas lepszą formę w tegorocznych rundach. – Planuję wrócić w przyszłym roku w jeszcze lepszym stylu – opowiadał rok temu. Wydaje się, że nie rzucał on słów na wiatr. W kolejnych to swoich startach jawi się jako faworyt i w trakcie poszczególnych turniejów pokazuje, że w pełni na to zasługiwał. Dla przykładu bardzo dobrze radzi on sobie w otwartych mistrzostw Holandii na trawie. W ostatniej rundzie w mieście Loppersum nie miał on sobie równych.
Kolejna, nowa postać w polskim long tracku?
23-latek już jutro ustawi się pod taśmą w Rzeszowie, rozpoczynając walkę o najwyższe cele. Oprócz niego w stawce pojawi się również Lukas Fienhage, który swój tytuł wywalczył w 2020 roku. Przy Hetmańskiej 69 nie zabraknie także Stanisława Burzy, który wcześniej startował w tych zawodach dzięki otrzymaniu „dzikiej karty”. Rok temu udało się mu natomiast zdobyć miejsce w gronie stałych uczestników cyklu. Dwukrotnie w Rzeszowie zajmował on także trzecie miejsce na podium. Oprócz popularnie nazywanego “Stanleya” na obiekcie należącym do Stali zobaczymy również Marcine Sekule. Na jego ręce złożono “dziką kartę” w tym roku. Rolę drugiego rezerwowego miała przypaść Adamowi Skórnickiemu, w jego miejsce pojawi się natomiast Mateusz Pacek. Jörg Tobbe, pierwszy zawodnik rezerwowy, wystartuje w miejsce Josefa Franca.
W tych zawodach warto będzie także zwrócić uwagę na takie nazwiska jak Matthieu Tressarieu, Martin Malek czy Kenneth Kruse Hansen. – Każdy z zawodników, który będzie startować w tych zawodach, ściga się na wyrównanym poziomie, nie ma tak, że ktoś bardziej wynosi się ponad resztę, czy odstaje. Wiadomo, że Lukas Fienhage, czy Martin Malek to nazwiska takich sportowców, którzy są naprawdę w formie – mówił Stanisław Burza w wywiadzie dla naszego portalu przed zbliżającym się finałem w Rzeszowie.
W turnieju zabraknie jednak Martina Smolinskiego, czy Maxa Dilgera. Niemcy odnieśli kontuzje w żużlu klasycznym, które wykluczyły ich z udziału w zawodach. W ich miejsce powołano natomiast zawodników rezerwowych cyklu, tj. Tero Aarnio i Jacoba Bukhave. Duńczyk ma na swoim koncie między innymi tytuł Mistrza Danii w long tracku. 27-latek wywalczył go w ubiegłorocznym finale.
Po Rzeszowie, czas na kolejne rundy. Jak wygląda „rozkład jazdy” w tym roku? W następującej kolejności: Muhldorf (3 lipca), Scheeßel (21 sierpnia), Morizès (3 września), Vechta (10 września) i na samym końcu Roden (25 września).
Portal speedwaynews.pl przeprowadzi relację LIVE z tych zawodów. Kliknij TUTAJ, aby do niej przejść.
Lista startowa:
1. Romano Hummel (Holandia)
2. Chris Harris (Wielka Brytania)
3. Martin Málek (Czechy)
4. Lukas Fienhage (Niemcy)
5. Zach Wajtknecht (Wielka Brytania)
6. Jörg Tebbe (Niemcy)
7. James Shanes (Wielka Brytania)
8. Marcin Sekula (Polska)
9. Stanisław Burza (Polska)
10. Hynek Štichauer (Czechy)
11. Theo Pijper (Holandia)
12. Mathieu Trésarrieu (Francja)
13. Kenneth Hansen (Dania)
14. Tero Aarnio (Finlandia)
15. Jacob Bukhave (Dania)
16. Mateusz Pacek (Polska)
W sprzedaży wciąż dostępne są bilety na FIM Long Track World Championship w Rzeszowie. Zakupić możne je TUTAJ.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!