Długa przerwa międzysezonowa to idealny czas, by przyjrzeć się młodym i perspektywicznym zawodnikom, którzy lada moment mogą zająć miejsce w światowej czołówce. „Młodzi i gniewni” to autorski projekt redakcji speedwaynews.pl. W siedemdziesiątym siódmym odcinku przedstawiamy Sama McGurka.
Brytyjczyk, finalista mistrzostw Europy w klasie, w której w sezonie 2019 dopiero debiutował, były wicemistrz świata w nieco niższej kategorii. Sam McGurk dokładnie dzisiaj, 1 stycznia 2020 roku, obchodzi swoje czternaste urodziny. Do czasu, gdy będziemy mogli obserwować go w rozgrywkach ligowych, upłynie więc jeszcze trochę wody w Tamizie i paru innych rzekach. Póki co śledzić można jego występy na motocyklach z silnikami o pojemności 250cc.
Zacznijmy od wspomnianych mistrzostw Europy. Sam McGurk zajął ósme miejsce w swoim półfinale, ale nieco pechowo w finale zaliczył tylko jeden bieg. Wszystko dlatego, że zawody odbywały się w Pardubicach, a zatem Czesi mieli prawo, by wystawić jednego swojego reprezentanta w finale. Pechowcem, który zrobił miejsce na liście startowej dla Milana Dobiáša, był właśnie McGurk. Ostatecznie pełnił rolę rezerwowego i raz wyjechał na tor, zdobywając 1 oczko.
McGurk startował także w mistrzostwach świata. Tu jednak wypadł blado – w półfinale zdobył zaledwie 1 punkt i nie liczył się w rywalizacji. Lepiej wiodło mu się w sezonie 2018, gdy ścigał się jeszcze w klasie 125cc. Na torze we francuskim Morizès został wicemistrzem świata, ulegając tylko czeskiemu rówieśnikowi, Jaroslavowi Vaníčkowi. Choć po rundzie zasadniczej zajmował piąte miejsce, dobry występ w finale pozwolił mu odebrać srebrny medal.
Sama McGurka oglądać można było także w Polsce. Nastolatek był jednym z zawodników, którzy regularnie występowali w cyklu Youth Development Series 250cc. Z bardzo dobrej strony pokazał się w sierpniu w Ostrowie Wielkopolskim, gdzie zdobył aż 13 punktów w 5 startach. Wówczas niemal w pojedynkę doprowadził swoją drużynę do czwartego miejsca w turnieju (na dziesięć). Miejscowi wychowankowie, Sebastian Szostak i Kacper Grzelak, w sumie dorzucili bowiem tylko 3 oczka. Z kolei następnego dnia w Gnieźnie był partnerem Mateusza Jabłońskiego podczas jego oficjalnego debiutu w zawodach.
O dwa lata starszy brat Sama, Harry McGurk, startował już w ubiegłym roku w National League w barwach Cradley Heathens. Z kolei Sam ścigał się w klasie 250cc w Indywidualnych Mistrzostwach Wielkiej Brytanii do lat 16. Ze względu na kontuzję i stratę niemal pełnej jednej rundy nie liczył się w walce o tytuł, ale do samego końca mierzył się z Archiem Wrexhamem o miejsce drugie. Ostatecznie obaj uzbierali po 58 punktów.
Idolem 14-latka z Bradford jest rzecz jasna Tai Woffinden, choć bardzo lubił też oglądać występy Darcy'ego Warda w cyklu Grand Prix. Cel na rozpoczęty przed momentem 2020 rok? Jeszcze więcej jazdy, najlepiej dla brytyjskiej reprezentacji.
W następnym odcinku zaprezentujemy Łotysza, który w Polsce pojawiał się regularnie podczas startów w klasie 250cc. O kim mowa? Przekonać się będzie można już w piątek o godzinie 20:00.
Od redakcji: Cykl „Młodzi i gniewni” jest publikowany w stałych terminach – we wtorki oraz piątki. Dodatkowe odcinki będziemy prezentować na naszym portalu w dni świąteczne.
Źródło: inf. własna
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!